Oby to był ostatni taki wyścig. Wielki pech Polek i Polaków

Autor: Piotr Nowik

Ze Strade Bianche wiązaliśmy duże nadzieje, niestety rywalizacja zakończyła się kraksami. Katarzyna Niewiadoma, Agnieszka Skalniak-Sójka oraz Michał Kwiatkowski nie ukończyli jednego z najtrudniejszych wyścigów jednodniowych UCI World Tour.

Przed tymi zawodami mieliśmy prawo do wielkich oczekiwań. W końcu piękne toskańskie wzgórza aż czterokrotnie dawały podium Katarzynie Niewiadomej. Z kolei Michał Kwiatkowski Strade Bianche dwukrotnie wygrał. Tym razem jednak północ Włoch nie była dla Polek i Polaków łaskawa, choć wygląda na to, że nie okazała się też na szczęście brutalna.

https://x.com/StradeBianche/status/1898471455358132607

„Z Kasią wszystko jest OK”

Kobiety na starcie stanęły w sobotę. Katarzyna Niewiadoma (CANYON//SRAM zondacrypto) jechała bardzo obiecująco, ale 50 km przed metą, podczas zjazdu, boleśnie upadła. Nasza zawodniczka nie była w stanie kontynuować rywalizacji i została przewieziona na badania. Wygląda jednak na to, że nic poważnego jej się nie stało, a na wypadek zareagowała, jak na wojowniczkę przystało.

– Z Kasią wszystko jest OK. Ma tylko otarcia i uderzyła się w głowę. Jest  że nie mogła się ścigać – napisał na portalu społecznościowym X Taylor Phinney, mąż Niewiadomej.

https://x.com/StradeBianche/status/1898464038725562869

Później do swoich fanów zwróciła się sama zawodniczka.

– Cześć! Dzięki za wszystkie wiadomości. Wszystko ze mną w porządku. Mam nadzieję, że wypocznę w hotelu […] Zawsze czułam zawód, gdy nie stawałam na podium Strade Bianche. Przypuszczam jednak, że teraz będę na to patrzeć z innej perspektywy. Zawsze może być gorzej, więc jestem wdzięczna za to, co mam. A w tym przypadku miałam całkiem mocne kości 🙂 – zażartowała na Instagramie Niewiadoma.

https://x.com/StradeBianche/status/1898471455358132607

„To było niesamowite”

W kraksie ucierpiała także koleżanka z drużyny najlepszej polskiej zawodniczki – Agnieszka Skalniak-Sójka. Do mety dojechała za to mistrzyni Polski Dominika Włodarczyk (UAE Team ADQ).

– Dziękuję, PRZEOGROMNIE dziękuję za każdą POLSKĄ flagę, za każde: „Dajesz Dominika”, to było niesamowite. To kolarstwo na takich wyścigach nabiera zupełnie innego wymiaru, innego znaczenia. To było niesamowite i mimo tego, że ciągle mi ciemnieje w oczach, nie mam pojęcia, jak ja jutro wejdę na rower, to po prostu nie chcę budzić się z tego snu – napisała Włodarczyk, która zajęła 23. miejsce.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02B16up5iQuirDjrPfrSK6c19BQN71X7v9S3rn8CGCVP9LyuV3ALHe5uStrwE85T9hl&id=100079145230820

Wyścig wygrała Demi Vollerng (FDJ-SUEZ), która na metę dojechała przed Anną van der Breggen (Team SD Worx-Protmie) oraz Pauline Ferrand-Prevot (Team Visma Lease a Bike).

https://x.com/StradeBianche/status/1898410381812359327

„Koniec gry”

Nazajutrz trudne chwile przeżywał również Michał Kwiatkowski. Dwukrotny zwycięzca Strade Bianche dzielnie walczył na toskańskich drogach, ale tu znów pechowy okazał się ok. 50. kilometr przed metą, bo właśnie tam Polak upadł na jednym z zakrętów.

– Koniec gry. Dokładnie ten sam zakręt i styl wypadku co Tadej Pogačar – nawiązał Kwiatkowski do upadku najlepszego obecnie kolarza świata.

Pogačar (UAE Team Emirates-XRG) zdołał się jednak pozbierać i znów pokazał moc, ponieważ wygrał Strade Bianche. Drugie miejsce zajął Tom Pidcock (Q36.5 Pro Cycling Team), a trzecie Tim Wellens (UAE Team Emirates-XRG).

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl