3320 km, sześć etapów górskich, dwie „czasówki” i niezmierzona ilość emocji. Zaprezentowano właśnie trasę Tour de France 2025, więc oficjalnie można rozpocząć odliczanie do największej kolarskiej imprezy na świecie. Start 5 lipca w Lille, meta 27 lipca w Paryżu. Z kolei Tour de France Femmes avec Zwift zacznie się 26 lipca, a zakończy 3 sierpnia.
To wydarzenie, które choć na chwilę pozwala zapomnieć fanom kolarstwa, że sezon się zakończył, a na kolejne wyścigi będę musieli poczekać kilka długich zimowych miesięcy. Podczas gali w Pałacu Kongresowym w Paryżu zaprezentowano trasę Tour de France 2025.
https://x.com/LeTour/status/1851222818844799342
„Zapowiada się mordercza jazda”
Koniec spekulacji, karty odkryte, więc można powoli snuć plany na najważniejszy wyścig w kolejnym sezonie. A jest się nad czym zastanawiać, bo w przyszłym roku zarówno wyścig pań, jak i panów zapowiada się bardzo ciekawie.
https://x.com/UCI_cycling/status/1851264730674946302
W przyszłym roku Wielka Pętla nie wyjeżdża poza Francję, a zaczyna się na północy – w Lille. Rywalizacja będzie rozkręcała się na etapach płaskich i pagórkowatych, a piątego dnia organizatorzy zaserwowali zawodnikom jazdę na czas.
Nowością będzie wyjątkowo długie oczekiwanie na dzień przerwy, bo na ogół kolarze mieli ją po tygodniu ścigania, a teraz na odpoczynek będą musieli czekać aż 10 dni. I odpoczywać będę mieli po czym, bo dzień wcześniej zmierzą się z pierwszym górskim etapem – 163-kilometrową jazdą z Ennezat do Mont-Dore.
Walka na dobre rozkręci się po przerwie. W kolejnych dniach zaplanowano aż trzy etapy górskie, w tym jeden nietypowy, ponieważ będzie to jazda na czas. Zawodnicy zmierzą się na 11-kilometrowej trasie z Loudenvielle do Peyragudes.
Wszystko rozstrzygnie się jednak w dniach 22 – 27 lipca. Jeden etap płaski, jeden pagórkowaty i aż trzy górskie zdecydują, kto na Pola Elizejskie wjedzie w żółtej koszulce lidera.
https://x.com/Mantes_la_Ville/status/1851263219811164553
– Trasa wygląda na dość męczącą. Zaczyna się od długiego „pierwszego tygodnia” na północy Francji. Tam będzie interesująco, ponieważ zaplanowano trudne etapy, do tego jest też 33-kilometrowa jazda na czas. Następnie przejedziemy przez Francję w kierunku Pirenejów, z pierwszym dniem odpoczynku w Tuluzie, zanim zaatakujemy kilka ciekawych etapów. Szczególnie podoba mi się jazda w Peyragudes, bo nigdy wcześniej nie wyjeżdżałem tam na czas. No i później Alpy, a tam zawsze jest ciężko. Zapowiada się mordercza jazda – ocenia trasę na łamach „L’Equipe” Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), tegoroczny zwycięzca Wielkiej Pętli.
Wielki cel Katarzyny Niewiadomej
Panie na starcie Tour de France Femmes 2025 staną dzień przed tym, gdy panowie zjawią się na Polach Elizejskich. Do przejechania będą miały 1165 km, podzielonych na dziewięć etapów.
https://x.com/LeTourFemmes/status/1851212143099588923
Rywalizacja zacznie się płaskim i pagórkowatym ściganiem w Bretanii, ale druga część wyścigu będzie już zdominowana przez góry. Trzy etapy górskie oraz dwa nieco łatwiejsze wyłonią zwycięzcę Tour de France 2025 Femmes.
Poprzedni wyścig w żółtej koszulce zakończyła Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM), która już zapowiada, że chce zostać pierwszą zawodniczką, której uda się obronić zwycięstwo w Wielkiej Pętli.
– To mój wielki cel – nie kryje Polka w rozmowie z Cyclingnews. – Trasa Tour de France 2025 jest bardzo różnorodna, a mój zespół w zdobycie żółtej koszulki może celować już na pierwszym etapie. Co prawda myślałam, że etapy będą dłuższe i trudniejsze, ale zamiast tego otrzymałyśmy mieszankę. Ogólnie jednak rzec ujmując – ta trasa mi się podoba – dodaje Niewiadoma.