W nowej serii artykułów wspólnie odkrywać będziemy ciekawe dla rowerzystów miejsca. Na początek chciałbym Was zaprosić do Polanicy-Zdroju. Wokół Polanicy mamy piękne tereny na wycieczkę rowerową, wiele podjazdów, zjazdów i innych atrakcji. A samo miejsce startu i mety pozwala aktywnie spędzić wolny czas.
Polanica to miasto w województwie dolnośląskim, wyjątkowo pięknie położone na styku Gór Stołowych, Bystrzyckich i Kotliny Kłodzkiej. Polanica wznosi się na wysokości od 370 do 560 m n.p.m., a przez miasto przepływa Bystrzyca Dusznicka, wpływająca w dalszym swym biegu do Nysy Kłodzkiej.
Na początek – na zachętę – zapraszam do obejrzenia filmu, który zobrazuje proponowaną przeze mnie trasę rowerową.
Polanica skrywa w sobie pokaźną listę zabytków, z których najważniejsze to:
- historyczny układ urbanistyczny z XIV–XX w.,
- kościół parafialny pw. Wniebowzięcia NMP, wybudowany w 1910 r. w stylu neobarokowym – jest świątynią jednonawową, z jedną wieżą i bogato dekorowanymi elewacjami, powstał na miejscu drewnianej kaplicy z XVII w. i stoi obok dawnego dworu jezuickiego,
- kaplica pomocnicza pw. św. Antoniego z XVIII w., Nowy Wielisław,
- park zdrojowy z 1906 r.,
- Teatr Zdrojowy z 1925 r., połączony z budynkiem pijalni; sala mieści 282 widzów; w latach 2010–2011 dzięki pozyskaniu funduszy unijnych przeszedł gruntowną modernizację,
- Dom Zdrojowy – pijalnia wód mineralnych z 1911 r. w stylu secesyjno-klasycystycznym z halą spacerową.
Polanica-Zdrój słynie głównie z parku zdrojowego oraz bardzo bogatej oferty uzdrowiskowej, włącznie z pijalnią wody. Powstały w 1974 roku Zespół Uzdrowisk Kłodzkich działa obecnie jako Uzdrowiska Kłodzkie S.A. i ma w swoich zasobach ogromną bazę leczniczą oraz hotelową, przystosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych. Lecznicza sława Polanicy znacznie wzrosła po 1950 roku dzięki chirurgii plastycznej zastosowanej po raz pierwszy w Polsce przez prof. Michała Kraussa.
Z Polanicy udajemy się w kierunku Wambierzyc, przecinając krajową drogę numer 8, najdłuższą w Polsce, ciągnącą się od przejścia granicznego w Kudowie-Zdroju aż do Białegostoku.
Od 12 listopada 1946 roku Wambierzyce to prawomocnie wieś, a nazwę swoją zawdzięczają czeskiej nazwie Vambeřice. Od roku 1253 trafiały pod zarządy różnych rodzin i królów, aż wreszcie w 1945 roku włączono je w granice Polski. Jednak to, co w Wambierzycach jest najważniejsze, to bazylika. Prowadzi do niej symboliczna liczba 57 schodów: 9 (liczba chórów anielskich) + 33 (wiek Chrystusa w chwili ukrzyżowania) + 15 (wiek Marii w chwili poczęcia Chrystusa), a całość robi naprawdę piorunujące wrażenie.
Najważniejsze zabytki Wambierzyc to:
- kościół parafialny Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny z lat 1695–1750,
- zespół kalwarii, kaplice na górze Tabor i górze Kalwaria, kaplice i bramy z XVII w. położone na obszarze miasta, które zostały przebudowane w XIX w.,
- hotel z drugiej połowy XIX w., obecnie dom wycieczkowy, znajdujący się na pl. Najświętszej Marii Panny 1,
- stajnie z drugiej połowy XIX w.
Z Wambierzyc kierujemy się w stronę Gór Stołowych. Zanim jednak rozpoczniemy długą, aczkolwiek łagodną wspinaczkę, pojawimy się w Radkowie, do którego dotrzemy drogą zwaną potocznie „Szosą Stu Zakrętów”. Wielki pożar z 1738 roku strawił całą zabudowę centrum miasta włącznie z renesansowym ratuszem. Ożywienie gospodarcze nastąpiło pod koniec XIX wieku dzięki przemysłowi włókienniczemu i tkackiemu. Radków to również zalew, który powstał dzięki budowie zapory na Potoku Czerwonogórskim. Zalew ma długość około kilometra i szerokość około trzystu metrów. Górują nad nim domki letniskowe, restauracje i miejsca do aktywnego spędzania wolnego czasu. Jest świetnym miejscem na złapanie chwili oddechu przed podjazdem do Karłowa.
Podjazd ten będzie największą przeszkodą terenową na naszej trasie, jednak to wyzwanie, z którym na pewno warto się zmierzyć. Sam podjazd nie jest bardzo stromy, dzięki czemu każdy powinien sobie z nim poradzić. Na górę wiedzie wygodna droga poprowadzona wśród pięknych, wieloletnich drzew. Wiele zakrętów pozwoli nam poczuć się jak profesjonalni zawodnicy ścigający się wśród alpejskich przełęczy.
Sam Karłów położony jest na wysokości 750 m n.p.m. i stanowi świetną bazę wypadową w największe atrakcje okolicznych gór, takie jak Błędne Skały, Białe Skały, Kopa Śmierci, Narożnik i Szczeliniec Wielki. Przez Karłów przebiega Szosa Stu Zakrętów, z której odbijamy w lewo kawałek za znakiem wyznaczającym koniec miejscowości. Po długim podjeździe od Radkowa tutaj czeka na nas nagroda – piękny zarówno widokowo, jak i pod względem jakości asfaltu zjazd do Dusznik-Zdroju.
Duszniki to kolejny na naszej trasie kurort uzdrowiskowy, z pięknym brukowanym rynkiem, pijalnią wody oraz parkiem zdrojowym. Miejscowość jest położona w dolinie rzeki Bystrzycy Dusznickiej, która oddziela Góry Orlickie od Gór Bystrzyckich. Wbrew pozorom Duszniki-Zdrój zajmują sporą powierzchnię, a najdalej i najwyżej położoną częścią miasta jest Zieleniec, który znajduje się na naszej trasie stworzonej z myślą o miłośnikach rowerów MTB i gravel. W Dusznikach wiele się dzieje, co rok odbywa się tutaj m.in. Międzynarodowy Festiwal Chopinowski.
Na liście zabytków wyróżnić należy:
- kościół parafialny pw. śś. Piotra i Pawła z XVII w.,
- kościół ewangelicki,
- kaplicę pustelnika z XVIII w. (dawniej kaplica Świętej Trójcy),
- park zdrojowy.
Ciekawą atrakcją turystyczną wartą odwiedzenia jest również Muzeum Papiernictwa, gromadzące eksponaty dotyczące historii papiernictwa i rozwoju przemysłu papierniczego. W 2011 roku młyn papierniczy uzyskał status pomnika historii, a w 2019 roku stał się kandydatem Rzeczypospolitej Polskiej do wpisu na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. W 1998 roku Duszniki zostały zniszczone przez powódź. Szczególnie ucierpiała część zdrojowa z zabytkowym parkiem zdrojowym. Obecnie skutki powodzi zostały usunięte, a Muzeum Papiernictwa, park i położony w nim Dworek Chopina są starannie odnowione. W parku przebudowano grającą, kolorową fontannę (czynną w soboty i niedziele po zmroku), a nad potokiem zrekonstruowano w 1999 roku zadaszone mostki wykonane według dawnych zdjęć.
Z miejscowości Duszniki-Zdrój jedziemy kawałek pod prąd trasy, którą wcześniej jechaliśmy przez chwilę, by ominąć ruchliwą krajową ósemkę, i zmierzamy do Szczytnej. To kolejna mała, ale ciekawa miejscowość na naszej mapie. Wjeżdżając do Szczytnej, warto kierować się od razu w stronę zamku Leśna, gdyż po drodze przejedziemy przez bardzo ładne tereny rekreacyjne. Zamek jest największą atrakcją na tym etapie naszej wycieczki. Prowadzi do niego krótki podjazd, ale warto udać się na górę pieszo. Sam zamek oraz punkt widokowy na długo pozostaną w naszej pamięci. Data powstania budowli szacowana jest na lata 1831–1837. W późniejszym okresie zamek zmieniał zarówno swój wygląd, jak i właścicieli. Zbudowano go na wzór średniowiecznego zamku obronnego. Otaczają go sucha fosa oraz mur obronny, na którym w przeszłości stały armaty. W środku można zwiedzać salę rycerską oraz kaplicę Matki Boskiej Królowej Pokoju z unikalnym zabytkiem, jakim są rury wykonane ze stopu spiżowego, pełniące rolę dzwonka.
Z zamku Leśna, położonego na wysokości 589 m n.p.m., niezbyt ruchliwa boczna droga, wznosząc się i opadając, prowadzi nas do miejsca startu, czyli Polanicy-Zdroju.