Dlaczego jeździmy na rowerze? Niektórzy starają się schudnąć albo utrzymać formę, inni trenują po to, by wygrywać wyścigi. A gdyby tak wybrać się na rower po prostu… dla przyjemności? Badania sugerują, że jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze dyscypliny sportowej powinna być dobra zabawa. Sprawdźmy, dlaczego to takie ważne.
Dobra zabawa sprawia, że się nie poddajemy
Wśród głównych czynników motywujących ludzi do systematycznego uprawiania sportu zazwyczaj wymienia się chęć poprawy kondycji i doskonalenia umiejętności – plus potrzebę rywalizacji. Te elementy są oczywiście bardzo ważne, ale badania wykazały, że liczy się tutaj także rozrywka, która odgrywa znacznie większą rolę niż mogłoby się nam wydawać.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Ohio przeprowadzili ostatnio badanie, w którym przyjrzeli się korzyściom płynącym z regularnego uprawiania sportu przez cały okres młodości. Co ciekawe, najczęstszym powodem rezygnacji z aktywności sportowej przez osoby w wieku szkolnym było to, że „nie sprawiała im przyjemności” – tę przyczynę wskazało aż 45% respondentów.
Mimo że badanie dotyczyło młodzieży, jego wyniki można odnieść także do dorosłych. Przyjemność z uprawiania sportu to najważniejszy czynnik, który motywuje nas do regularnej aktywności – gdy znika radość, szybko tracimy zapał.
Utrzymywanie pasji do sportu
Problem ten możemy zaobserwować także w świecie kolarstwa. Niektóre osoby wsiadają na rower wyłącznie po to, by osiągać kolejne sukcesy (np. wygrywać wyścigi i realizować wyznaczone cele). Rowerzyści, którzy nie czerpią radości z samej jazdy, stosunkowo szybko wypalają się i tracą entuzjazm. Gdy zaczynamy postrzegać jazdę na rowerze jako obowiązek (a nie pasję), istnieje duże ryzyko, że wkrótce z niej zrezygnujemy.
Andy Schleck, jeden ze zwycięzców Tour de France, również uważa, że radość i pasja są ważniejsze niż chęć rywalizacji czy zarabiania pieniędzy. – W młodości powinniśmy skupiać się wyłącznie na pasji do sportu i dobrej zabawie. Dopiero w wieku około 16–18 lat można zacząć myśleć o karierze zawodowca. Jeśli masz 15 lat i budzisz się z myślą: „Chcę wygrać Tour de France, bo dzięki temu będę zarabiać milion rocznie”, to taki chytry plan raczej ci się nie powiedzie – podkreśla Andy Schleck.
Psychologiczne korzyści dobrej zabawy
Dlaczego przyjemność z uprawiania sportu jest tak ważna w dłuższej perspektywie? Jeśli dana aktywność sprawia nam radość, przykładamy większą wagę do treningów i nie zniechęcamy się w obliczu wyzwań. Co więcej, napotykane trudności prawdopodobnie nie podetną nam skrzydeł, lecz zmotywują nas do dalszego wysiłku. Kolarzowi, który czerpie radość z jazdy, niestraszne są strome wzniesienia, trudne, techniczne zjazdy, zła pogoda, a nawet upadki.
Czerpanie przyjemności ze sportu pomaga również obniżyć poziom stresu i niepokoju. Z tego powodu regularna aktywność fizyczna może przełożyć się na ogólną poprawę zdrowia psychicznego. Potwierdzają to m.in. wnioski ze wspomnianego wcześniej badania. Wynika z niego, że dorośli, którzy w młodym wieku systematycznie uczestniczyli w zorganizowanych zajęciach sportowych, rzadziej doświadczają objawów lęku i depresji w porównaniu z osobami, które nigdy nie uprawiały sportu lub szybko z niego zrezygnowały.
Radość z jazdy to tajna broń rowerzystów
W świecie kolarstwa często podkreśla się znaczenie wytrzymałości, szybkości i mocy, przez co czasem zapominamy o tym, że przyjemność z jazdy jest kluczem do utrzymania pasji do sportu i dobrego samopoczucia psychicznego. Kolarstwo może dawać wiele pozytywnych emocji na mnóstwo sposobów – czasem jest to dreszczyk związany z osiąganiem dużych prędkości lub płynnym pokonywaniem technicznych zjazdów, a kiedy indziej czysta radość z poznawania nowych tras, spędzania czasu na świeżym powietrzu lub towarzystwa innych kolarzy podczas grupowych przejażdżek. Aby nie stracić zapału do jazdy, powinniśmy odkryć, co sprawia nam największą przyjemność, i regularnie uwzględniać to w naszych planach treningowych.