5 błędów przy zjeździe, które mogą Cię drogo kosztować

Autor: We Love Cycling

Przyspieszanie na stromym zjeździe to najlepsza część jazdy na rowerze. To nagroda za ciężką wspinaczkę – kilka minut najwyższej rozkoszy. Co oczywiste, zjeżdżanie z szybkością bardziej odpowiednią dla meteorytu jest jednak niebezpieczne. Zjazd z dużą prędkością, niezależnie od tego, czy jesteś szosowcem, czy kolarzem MTB, wymaga techniki. Każdy błąd może się źle skończyć, więc zanim zaczniesz pędzić w dół, musisz wiedzieć, jak poradzić sobie z czekającą Cię trasą. 

Oczywiście technika zależy od typu roweru, nawierzchni i warunków pogodowych. Istnieje jednak kilka błędów, które mogą drogo kosztować, niezależnie od tego, czy jesteś kolarzem szosowym, szutrowym czy MTB.

1. Brak okularów

Noszenie okularów to nie tylko modny wybór. To środek bezpieczeństwa, który należy podjąć bez względu na teren. Niezależnie od tego, czy będą to okulary przeciwsłoneczne, przezroczyste okulary ochronne czy maska na twarz, musisz mieć jakąś ochronę oczu. Jest to niezbędne podczas jazdy w terenie, ponieważ kamyki, kurz i wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia mogą oślepić Cię podczas zjazdu. A jak można sobie wyobrazić, brak widoczności trasy przed Tobą jest proszeniem się o kłopoty. Szosowcy czasem myślą, że obejdą się bez takiej ochrony, ale pamiętaj, że na drodze zawsze spotkasz owady, które mogą zakończyć życie w Twoich oczach. 

Wyobraź sobie jazdę z prędkością 60 km/h i uderzenie owada w Twoje oko. To może natychmiast oślepić Cię na dobre. Upewnij się więc, że podczas zjazdu masz założoną ochronę oczu – zawsze możesz ją zdjąć do selfie przed lub po zjeździe, jeśli nie podoba Ci się to, jak wyglądasz. 

2. Odwracanie się

Podczas zjazdu z dużą prędkością, niezależnie od tego, czy jesteś na drodze, czy na górskim szlaku, patrzenie przed siebie ma kluczowe znaczenie. Przypomnij sobie Orfeusza próbującego wyprowadzić Eurydykę z Tartaru. W przeciwieństwie do niego nie ulegaj pokusie patrzenia za siebie, bez względu na to, co słyszysz. Jeśli z tyłu zdarzy się wypadek lub nie masz pewności, czy podążają za Tobą Twoi znajomi, zatrzymaj się lub przynajmniej znacznie zmniejsz prędkość, zanim się odwrócisz. Upewnij się, że zawsze patrzysz tam, gdzie jedziesz. Przy prędkości 60 km/h w sekundę pokonujesz ponad 16 metrów. 

Za każdą umiejętnością w życiu kryje się wiele praktyki. Nauczyłeś się chodzić, biegać i jeździć na rowerze poprzez praktykę, lecz chociaż zjeżdżanie przychodzi dość naturalnie, nadal potrzebujesz dużo doświadczenia, aby odbywało się płynnie i bezpiecznie. © Profimedia

Reakcja zajmuje ludziom zwykle około 1,5 sekundy, co oznacza, że powinieneś działać około 25 metrów przed jakimkolwiek niebezpieczeństwem na drodze. Przeciętna droga hamowania wynosi około 18 metrów, a zatem w sumie będziesz musiał wybiegać wzrokiem co najmniej 43 metry przed siebie, aby zareagować na zmieniającą się sytuację na drodze. Spojrzenie za siebie nawet na 1 sekundę narazi Cię na poważne kolizje, które mogą nie tylko zakończyć sezon rowerowy, ale także skończyć się znacznie gorzej. Tak więc, nawet jeśli nie masz pewności, czy Twój kolega jest za Tobą, lepiej poczekać na zakręt, aby to sprawdzić. A jeśli chcesz go zobaczyć natychmiast, po prostu zwolnij, a dopiero potem spójrz za siebie. 

3. Wchodzenie w zakręt z niewłaściwie ustawionymi pedałami

Jest to coś, co robi zaskakująco wiele osób. Zwykle podczas zjazdu pedały powinny znajdować się na godzinie 3 i 9. Jednak, gdy wchodzisz w ostry zakręt, musisz zmienić położenie stóp na godzinę 6 i 12. Dlaczego? Abyś mógł bardziej pochylić się w zakręcie, zapewniając większą prędkość i lepszą przyczepność do nawierzchni. Naturalnie wewnętrzny pedał powinien być uniesiony wysoko (na godzinę 12), podczas gdy drugi powinien znajdować się na godzinie 6, dodatkowo pchając rower w dół. 

Co szokujące, wiele osób, zwłaszcza początkujących, opuszcza wewnętrzny pedał, a to może prowadzić do uderzenia w ziemię, utraty kontroli i kraksy. Co więcej, powoduje to zupełnie inne rozmieszczenie środka ciężkości i odbiera stabilność w zakręcie. 

Należy więc pamiętać o tym, gdzie znajdują się nogi podczas zjazdu, i odpowiednio kontrolować ich pozycję. I jeszcze jedno – nie zaczynaj pedałować zbyt wcześnie przed wyjściem z zakrętu. Zwiększy to ryzyko uderzenia pedałem o nawierzchnię i utraty kontroli nad rowerem. 

4. Zdejmowanie rąk z kierownicy

Mówiąc o kontroli – wiesz, skąd bierze się panowanie nad rowerem? Zgadza się, z kierownicy. Na płaskim terenie, podjeździe lub łagodnym zjeździe nie ma nic złego w puszczeniu kierownicy na kilka chwil, ale na stromym zjeździe, szczególnie na górskim szlaku, może skutkować poważnym uszczerbkiem na zdrowiu. Jeśli zamierzasz zdjąć kurtkę, przekąsić coś, napić się wody lub wyczyścić kamerę, zrób to przed stromą częścią zjazdu. W przeciwnym razie nawet najmniejsza nierówność wytrąci Cię z równowagi i wyrzuci z trasy. Puszczenie kierownicy, nawet jedną ręką, jest niezwykle ryzykowne. 

Trzymaj więc ręce na kierownicy, a resztą potrzeb zajmiesz się, kiedy wrócisz na płaską nawierzchnię lub podjazd. 

5. Zmiana trasy w połowie zakrętu

Wybór trasy podczas szybkiego zjazdu ma kluczowe znaczenie dla płynności jazdy. Co więcej, jest niezbędny dla Twojego bezpieczeństwa. Upewnij się, że wybrałeś właściwą trasę, i trzymaj się jej przez cały zakręt. Oczywiście wybór optymalnej i najszybszej trasy wymaga pewnego doświadczenia i znajomości drogi. Niemniej, nawet jeśli nie dokonasz najlepszego wyboru, zmiana trasy tylko pogorszy Twoje bezpieczeństwo. Oznacza to, że będziesz musiał przyhamować lub odbić w zakręcie, co jest co najmniej niebezpieczne. Ostre odbicie zmiecie Cię ze szlaku lub drogi. Przyczepność do nawierzchni osłabnie, przez co wzrośnie narażenie na poślizg. Dlatego też, jeśli jesteś na drodze publicznej, nie ścinaj zakrętu. Nie chcesz być zmuszony do omijania nadjeżdżających pojazdów, ponieważ może skończyć się nieprzyjemnie. 

6. Zacznij powoli i dbaj o bezpieczeństwo

Gdy nie ma się doświadczenia, najważniejszą rzeczą jest zacząć powoli. Nie musisz lecieć w dół z prędkością 90 km/h na pierwszym zjeździe, choć wiem, że to kuszące. Po pierwsze, musisz doskonale panować nad rowerem, zanim osiągniesz maksymalną prędkość. O wiele lepiej jest jeździć powoli i budować nawyki unikania wspomnianych błędów, niż spaść z siodełka. Poważny wypadek nie tylko nadszarpnie Twoje ego, ale także uszkodzi ciało. Spowoduje też głęboki uraz psychiczny, który sprawi, że podczas wszystkich kolejnych zjazdów zabraknie Ci szybkości i pewności siebie. Tak więc, dopóki nie będziesz gotowy, jedź powoli, bezpiecznie i ciesz się jazdą. 

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl