Równowaga między czasem spędzanym przed ekranem i na świeżym powietrzu: jak zachęcić dzieci do jazdy na rowerze

Autor: Monica Buck

W świecie pełnym serwisów streamingowych, gier wieloosobowych i mediów społecznościowych zapewnienie dzieciom aktywności na świeżym powietrzu staje się nieustającym wyzwaniem. Wszyscy lubimy maratony dobrych seriali(cały sezon w jeden weekend? w porządku, masz do tego prawo!), ale wiecie… jest coś magicznego w beztroskich rowerowych przejażdżkach, gdy grzeje piękne słoneczko. Sprawdź, jak możesz zachęcić swoje dzieci, aby wstały z kanapy i wskoczyły na siodełko – i to bez karcącego napominania!

Moc pedałowania

Jazda na rowerze to coś więcej niż tylko sposób na przemieszczanie się z miejsca na miejsce. Dla dzieci to także przepustka do wolności (wyobraź sobie radość z samodzielnego pedałowania do domu kumpla!), świeżego powietrza i słońca. Poza tym to również doskonały sposób, żeby niepostrzeżenie zadbać o ich kondycję i zdrowie – wzmocnić mięśnie, poprawić poczucie równowagi i wspomóc rozwój cennych umiejętności motorycznych.

Posadzenie dziecka na rowerze może być też świetną metodą na budowanie jego pewności siebie. Uczucie spełnienia, które pojawia się po pierwszych chwiejnie pokonanych metrach, jest bezcenne. Przekonasz się, jak szybko dzieciaki, które dopiero co przewracały się mimo bocznych kółek, zaczną śmigać po okolicy.

Odkrywanie przyjemności (bo przecież o nią tu chodzi)

Niezawodnym sposobem na zainteresowanie dzieci jazdą na rowerze jest zadbanie, by nie przypominała sesji treningowej, a raczej przygodę. Młodszym pociechom możesz zorganizować poszukiwanie skarbów polegające na zbieraniu liści, szyszek lub specjalnych naklejek wzdłuż bezpiecznej ścieżki rowerowej. Starsze mogą połknąć bakcyla rywalizacji, próbując pobić swoje rekordy na krótkich trasach po okolicy.

Urozmaicaj te wycieczki, zwiedzając nowe szlaki rowerowe, miejscowe parki, a nawet malownicze ścieżki wiodące wzdłuż rzek i jezior. Zachęć dzieciaki, żeby zapraszały znajomych na grupowe wycieczki – to zasadniczo wspólna zabawa, tylko na kółkach. A jeśli trasa na to pozwala, czemu by nie zatrzymać się na lody lub mały piknik? Nie ma nic lepszego niż zasłużony poczęstunek po wysiłku.

Bezpieczeństwo przede wszystkim (za drobną cenę uklepanej fryzury)

Mimo że jazda na rowerze to przede wszystkim dobra zabawa, na pierwszym miejscu powinno być bezpieczeństwo. Bezdyskusyjnie należy zainwestować w odpowiednio dopasowany kask – jeszcze lepiej, jeśli pozwolisz dzieciom wybrać taki w ulubionym kolorze lub z fajnymi naklejkami. Ochraniacze na łokcie i kolana może nie są już tak stylowe, ale pozwolą uniknąć wielu łez (i plasterków).

Od samego początku wpajaj dzieciakom zasady ruchu drogowego: rozglądanie się w obie strony przed przejściem przez ulicę, dawanie sygnałów ręką podczas skręcania i zwracanie uwagi na samochody, pieszych oraz innych rowerzystów. Zastanów się, czy nie możesz przekazać tej wiedzy w sposób bardziej interaktywny – na przykład w formie zabawy polegającej na powtarzaniu Twoich gestów będących sygnałami dla innych uczestników ruchu.

Ekran czy świeże powietrze?

W świecie pełnym serwisów streamingowych, gier wieloosobowych i mediów społecznościowych zapewnienie dzieciom aktywności na świeżym powietrzu staje się nieustającym wyzwaniem. © Profimedia

Nie jest tajemnicą, że elektronika wywiera na dzieci przemożny wpływ. Zamiast walczyć z wiatrakami, wprowadź rozsądne zasady. Niech na każdą godzinę spędzoną przed ekranem przypada godzina na dworze. Może to być przejażdżka rowerem po okolicy, krótki spacer z psem (jeszcze lepiej, jeśli pies ma na tyle dobrą formę, żeby dotrzymać tempa!) lub prosta gra podwórkowa.

Łatwiej będzie oderwać się od ekranu, jeśli poszukasz rowerowych wyzwań lub aplikacji, które zamieniają ćwiczenia w grę – na przykład zliczają przebyte kilometry albo przydzielają cyfrowe odznaki za osiągnięcie każdego celu. W ten sposób dzieciaki nie stracą całkowicie kontaktu z techniką, ale wykorzystają ją w sposób sprzyjający aktywności fizycznej.

Daj dobry przykład

Dzieci uczą się, obserwując dorosłych. Jeśli zdarza ci się bez końca gapić w telefon, istnieje duże prawdopodobieństwo, że pójdą w twoje ślady. Dlatego wskakuj na rower! Niech wspólna jazda stanie się czasem dla rodziny. Pokaż dzieciom, że lubisz pedałować, a zachęcisz je, żeby zrobiły to samo – czy będzie to szybka przejażdżka po obiedzie, czy całodniowa wycieczka w weekend.

Co dalej?

Może się wydawać, że w naszym kręcącym się wokół techniki świecie wypracowanie doskonałej równowagi pomiędzy spędzaniem czasu przed ekranem i na dworze wymaga nieustannego balansowania. Pamiętaj jednak: trwałe nawyki buduje się drobnymi kroczkami. Dbając o to, aby jazda na rowerze stała się radosnym, bezpiecznym i rodzinnym zajęciem, pomożesz swoim dzieciom odkrywać świat poza ekranem i na całe życie zakochać się w świeżym powietrzu, poczuciu wolności i żądzy przygód na dwóch kółkach.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl