Rośnie popularność rowerów dostawczych

Autor: Siegfried Mortkowitz

Co roku jesteśmy świadkami okresów wzmożonych dostaw towarów – na przykład prezentów świątecznych – a rowery stopniowo stają się głównym środkiem ich transportu. Podobnie jak każdy inny aspekt mobilności na świecie również transport rowerowy przechodzi obecnie poważne zmiany.

Jako skromny przykład weźmy rower do dostarczania pizzy – DXB sieci pizzerii Domino’s. Przede wszystkim nowy elektryczny dwuślad wyposażono w piec, a ściślej mówiąc – w „kapsułę do pizzy z kontrolą temperatury”. Zainstalowany w niej wentylator wymusza obieg powietrza ogrzewanego grzałką ceramiczną w wentylowanej torbie termicznej, aby odparować nadmiar wilgoci, dzięki czemu ani jedna pizza po drodze nie rozmięknie. Kapsuła utrzymuje temperaturę 68°C – odpowiednią, aby pizzę można było zjeść zaraz po wyjęciu z kartonu.

Rower DXB sieci Domino’s wyposażono również w „kosmiczne zawieszenie, które łagodzi przeciążenia o niewiarygodne 67 proc.”, aby zapobiec wstrząsom i zapewnić stabilność wszystkim składnikom pizzy, ponieważ, jak utrzymuje firma, podczas dostawy rowerem na pizzę oddziałują siły dochodzące do 10,2 G – a zatem większe niż odczuwane przez pilota myśliwca.

Nic dziwnego, że sieć Domino’s nawiązuje do popularnego serialu sci-fi Star Trek: „Domino’s śmiało podąża tam, dokąd nie dotarła jeszcze żadna sieć pizzerii, wprowadzając nową, rewolucyjną koncepcję e-rowerów, która na zawsze zmieni świat dostaw żywności”.

W Miami na Florydzie globalna firma kurierska DHL Express nawiązała współpracę z Reef Technologies, największym operatorem parkingów, mobilności i centrów logistycznych w Ameryce Północnej, w celu pilotażowego wykorzystania czterech nowych elektrorowerów towarowych o niskim poborze mocy na potrzeby obsługi dostaw w mieście. Trójkołowce wyposażono w kontener ładunkowy – zdaniem DHL mogą udźwignąć ładunek o masie do 181 kg i objętości do 1700 litrów.

Rowery stopniowo stają się głównym środkiem transportu towarów. © Profimedia

Rowery towarowe są częścią strategii GoGreen firmy DHL mającej na celu zmniejszenie śladu węglowego. Firma planuje do 2025 roku wprowadzić ekologiczne rozwiązania w zakresie odbioru i dostawy w 70 proc. swoich operacji. Twierdzi również, że „każdy rower e-Cargo Cycle umożliwia DHL zastąpienie jednego konwencjonalnego samochodu dostawczego, zmniejszając ruch drogowy, hałas i zanieczyszczenie środowiska”.

Transformacji poddano także układ napędowy roweru. Mando Corporation, dostawca części motoryzacyjnych dla firmy Tier 1, wprowadził w 2012 roku pierwszy na świecie rower bez łańcucha, Mando Footloose. Takie rozwiązanie jednak się nie przyjęło, ponieważ – jak przyznał Jeff Chang, dyrektor generalny Mando Corporation Europe – „niewystarczająco dopracowano wyczucie pedałów”. Firma przeprojektowała system, wykorzystując technologię motoryzacyjną.

W efekcie powstał SPM Module, potężny bezłańcuchowy układ napędowy zaprojektowany głównie z myślą o ciężkich elektrycznych rowerach towarowych i pasażerskich. Firma wyjaśnia, że „zapewnia [on] producentom zintegrowaną platformę e-Mobility Module, która składa się z modułu ePedal (alternatora), silnika elektrycznego, akumulatora, wiązki przewodów oraz układu HMI + HBC (Human-Machine Interface + Hydraulic Brake Cut-off)”. Wielu producentów prowadzi obecnie próby pilotażowe lub produkcję seryjną z wykorzystaniem takiego napędu. Mando informuje również, że „popyt rynkowy na system radykalnie wzrósł, odkąd na początku tego roku Komisja Europejska doprecyzowała status prawny seryjnego układu hybrydowego”.

Jedną z firm korzystających z modułu SPM jest CITKAR, niemiecki producent czterokołowych rowerów towarowych z napędem elektrycznym. Wyposażono je w kabinę i mogą przewozić ładunek o masie do 235 kg. Maszyny te są obecnie dostępne w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech i Francji. Wykorzystuje je też DHL i inne firmy obsługujące transport „na ostatniej mili”, podobnie jak dostawcy artykułów spożywczych – na przykład holenderskie supermarkety Plus.

Nareszcie pojawiło się coś, co można nazwać postępem w technologii organizacji dostaw. W Pradze w 2020 roku otwarto magazyn dostawczy do dostarczania przesyłek w centrum miasta, uznany za jeden z trzech najlepszych projektów w kategorii „Zero zanieczyszczeń” (Zero Pollution) w konkursie Eurocities Awards 2021.

Koncepcja jest prostym rozwiązaniem ostatniej mili. Paczki rozładowuje się z ciężarówek i przenosi na elektryczne rowery towarowe, a następnie za ich pomocą dostarcza do klientów.

Z magazynu korzystają takie firmy jak Dachser, DHL, DPD, GLS, Messenger, PPL i Rohlik.cz, które wspólnie obsługują flotę ponad 30 rowerów e-cargo. W magazynie znajdują się również udogodnienia dla kurierów, takie jak prysznice, toalety, kuchnia i pokój socjalny. Oprócz tego zapewniono całodobową ochronę i wprowadzono metody ograniczenia dostępu. Od tego czasu w innych czeskich miastach otwarto kolejne magazyny. Planowane jest również otwarcie drugiego takiego obiektu w Pradze.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl