Wspinanie się i zjeżdżanie to dwie kluczowe umiejętności, których będziesz potrzebować, jeśli chcesz jak najlepiej jeździć na rowerze. Obie są bardzo różne, ale nierozerwalnie ze sobą powiązane – nie można mieć jednej bez drugiej. W tym artykule skupimy się na kluczowych elementach jazdy pod górę.
Jest to w zasadzie zmaganie się z grawitacją. Ale istnieje kilka prostych technik, które możesz zastosować, aby ta ciągła walka była nieco łatwiejsza.
Po pierwsze: przerzutki
Zawsze przed jazdą upewnij się, że przerzutki będą pasować do terenu, po którym jedziesz, co oznacza wcześniejszą świadomość trasy. Czy są jakieś podjazdy? Jak strome są?
Na szczęście większość nowoczesnych rowerów, czy to szosowych, szutrowych, CX, czy wytrzymałościowych, ma kompaktowe przerzutki z przednim pierścieniem łańcucha 50 × 34 i tylną kasetą 12–32, które powinny pozwolić Ci pokonać większość podjazdów. Na długich, wymagających siły podjazdach lepiej jest mieć za niskie biegi niż za wysokie – na wypadek trudności.
Nie jedź zbyt mocno
Jest to często nazywane wchodzeniem w czerwoną strefę i należy tego unikać. Kluczem do dobrej wspinaczki jest tempo i jazda w granicach własnych możliwości, ale bez wchodzenia w czerwoną strefę lub zadyszkę. Staraj się kontrolować oddech i utrzymywać tempo przez cały czas trwania podjazdu. Jest to umiejętność, która dotyczy wszystkich kolarzy, od nowicjuszy po mistrzów Tour de France. Rzeczywiste prędkości mogą być oczywiście różne, ale zasada pozostaje ta sama. Jeśli jedziesz zbyt mocno i masz zadyszkę, bardzo trudno będzie Ci odzyskać równowagę. Znajdź rytm, który Ci odpowiada, szczególnie na dłuższych podjazdach. Na krótszych nadal ważne jest tempo, ale ponieważ wysiłek jest mniejszy, można pozwolić sobie na nieco przyspieszenia, zwłaszcza jeśli widać szczyt!
Technika
Większość kolarzy zmienia pozycję na siodełku podczas podjazdów w zależności od tego, jak jest stromy. Jednak na podjazdach generalnie bardziej efektywne jest pozostawanie w pozycji siedzącej przez większość czasu, pedałowanie lub kręcenie na niższym biegu, zamiast wrzucania wyższego, przy jednoczesnym trzymaniu się górnej części kierownicy. Powoduje to mniejszy stres i obciążenie mięśni oraz pozwala dobrze rozłożyć wysiłek, co ułatwia utrzymanie go przez długi czas.
Jedź poza siodełkiem przez krótsze okresy, jeśli możesz, ponieważ w ten sposób zużywa się znacznie więcej energii i generalnie trudniej jest ją utrzymać. Jazda w ten sposób jest świetna do wykonywania gwałtownych przyspieszeń, pokonywania szczególnie stromych odcinków lub po prostu do rozluźnienia mięśni pleców, jeśli siedziałeś w tej samej pozycji przez jakiś czas.
Jeśli dopiero zaczynasz jeździć na rowerze, może być Ci trudno pozostać w pozycji siedzącej. Jest to całkiem normalne, jeśli poczujesz, że chcesz ciągle wstawać z siodełka i z powrotem siadać. Po prostu bądź cierpliwy i skup się na rytmie i technice, utrzymując niski bieg.
Psychologia wspinaczkowa
Wspinaczka to bardzo ciężka dyscyplina, która wymaga przesuwania ciała do granic możliwości. Nie jest to łatwe i nigdy nie będzie, ale to właśnie sprawia, że jest to tak satysfakcjonujące – patrzenie wstecz na pokonane podjazdy. Jednak na długich i/lub stromych podjazdach łatwo jest zostać psychicznie pokonanym przez wykonywaną pracę, zwłaszcza jeśli masz zły dzień.
Tak więc aby to trochę złagodzić, zamiast myśleć o tym, jak okropna jest wspinaczka, spróbuj rozbić ją w swoim umyśle na łatwiejsze kawałki. Skoncentruj się na części drogi (znaku, drzewie lub punkcie orientacyjnym) około 200–300 metrów z przodu i jedź w kontrolowanym tempie, aż dotrzesz do tego punktu, a następnie spójrz jeszcze raz na inny punkt dalej, aż dotrzesz na szczyt. To naprawdę działa!
Dzięki miernikom mocy i monitorom tętna mierzenie wysiłku może być nieco łatwiejsze, choć nie wyeliminuje bólu. Nauka wspinaczki bez tych narzędzi poprawi Twoją świadomość siebie. Nazywa się to jazdą na wyczucie i jest czymś, czego wszyscy rowerzyści powinni się nauczyć, niezależnie od ich celów i ambicji.
Wspinaczka jest trudna, ale może być też świetną zabawą. Wybierz pobliskie wzgórze i daj mu szansę. Im więcej się wspinasz, tym lepszy się stajesz!