Rzeczy, których nigdy byśmy nie zrobili, zanim zaczęliśmy jeździć na rowerze

Autor: Megan Flottorp

Jazda na rowerze to potężne narzędzie, które pomaga nam wyjść z naszego ciepłego grajdołka i wyruszyć po przygody i doświadczenia, o których nigdy nawet nie marzyliśmy. Życie na dwóch kółkach niewątpliwie wymaga pewnego przyzwyczajenia, ale kiedy już pozwolisz mu się ponieść, otwierają się nieskończone możliwości.

Rower pozwala nam zaskoczyć samych siebie na wiele sposobów – od zachwytu nad wytrzymałością i siłą naszego ciała po zgromadzenie pieniędzy na ważny dla nas cel.

Dla uczczenia nadejścia wiosny i rozpoczęcia kolejnego fantastycznego sezonu chcielibyśmy poświęcić maleńką chwilę, aby docenić, jak bardzo transformujący może być dar kolarstwa. Nasza rowerowa społeczność zdradza nam – w nieporadnych lub wzruszających, ale zawsze płynących wprost z serca słowach – jak jazda na rowerze pomogła im odkryć w sobie drugie oblicze.

Wykorzystaj rower, aby odmienić czyjeś życie 

Rowery mogą pomóc nam wnieść znaczący wkład do społeczności i organizacji. Nasi czytelnicy opowiadają nam, jak wykorzystali rower, by czynić dobro.

 „Najpierw jeździłem na rowerze, żeby schudnąć – ale wkrótce odkryłem, że rower ma znacznie więcej do zaoferowania. Od tego czasu wykorzystałem rower do zebrania ponad 10 tysięcy dolarów dla lokalnych organizacji charytatywnych. Zbierałem pieniądze na wsparcie rodzin ratowników, którzy zginęli na służbie w mojej rodzinnej Filadelfii, i uczestniczyłem w imprezach na rzecz organizacji non profit, która chroni lasy sosnowe New Jersey” Kris Steinwender

„Zaczęłam jeździć na rowerze ot tak, a potem po prostu nie mogłam przestać. Nie spodziewałam się, że będę czerpała tyle radości z jazdy i codziennie dojeżdżała do pracy 25 kilometrów w jedną stronę po pagórkowatym terenie. Nie pomyślałbym też, że u progu emerytury dojdę do wniosku, że nawet gdyby pozostało mi tylko jeżdżenie na rowerze, nie miałabym z tym problemu”Patty Acerenza Meagher

„Kupiłam rower szosowy, żeby wziąć udział w triathlonie. Byłam tym przerażona, ale teraz sama sprawiłam sobie niespodziankę, zostając trenerką. Pomagam innym zestresowanym rowerzystom cieszyć się tym wspaniałym sportem i nabrać pewności siebie. Kiedy zaczynałam, dostałam kilka wskazówek od brytyjskiego trenera kolarstwa. Naprawdę mi to pomogło, więc spłacam dług” Kirsty Bennett

Uświadom sobie własne mocne strony i swój potencjał 

Jazda na rowerze pomaga również wielu osobom w uruchomieniu wewnętrznej siły, która czekała bezczynnie, dopóki nie doświadczyła wolności dwóch kółek.

„Kolarstwo okazało się świetnym nauczycielem. Mam trudności z odpuszczaniem sobie i przetaczaniem się po pewnych sprawach siłą rozpędu. Tego właśnie uczy mnie rower górski. Nigdy nie myślałam, że będę mogła jeździć na rowerze tak dużo jak teraz. Liczę, że w przyszłości będzie jeszcze lepiej i zdołam rozwinąć swoje umiejętności.

Nigdy nawet nie myślałam o noszeniu kolarskiego wdzianka, a teraz widzę swoją przyszłość w marketingu w tej branży. Szalenie podoba mi się, jak łączy wzornictwo, technikę i sport.

Uwielbiam niesamowite przygody podczas rowerowych wycieczek. W drodze oglądam wszystko z zupełnie innej perspektywy. I jeszcze to, czego nigdy nie mogłam sobie wyobrazić, czyli WILCZY GŁÓD po jeździe, kiedy zaczynam jeść i czuję się, jakbym już nigdy nie była w stanie przestać. To fantastyczne uczucie” Judit Huszár

„Zanim zacząłem jeździć, nie wyobrażałem sobie, że w wieku 60 lat zostanę IRONMANEM!” Mark Hollywood

„Zanim zacząłem jeździć na rowerze, nie wyobrażałem sobie życia bez samochodu. Uświadomiłem sobie jednak wolność, jaką dają rowery, które są lekkie i szybkie. Sprzedałem więc swój samochód i teraz żyję na swoim e-bike’u w samochodowym tłoku Los Angeles. Wszędzie na nim jeżdżę” Rafe Husain

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl