Kira Purlyte podróżuje rowerem po autostradzie panamerykańskiej ze swoim przyjacielem, Svenem, oraz ich psem, Tulku. Niestety piesek stracił wzrok w trakcie podróży i aby móc znowu chodzić musiał przejść 3 operacje. Nie powstrzymało to jednak śmiałej pary, która kontynuuje swoją przygodę.
“Rozpoczęliśmy podróż w Tierra del Fuego, w Argentynie, a skończymy ją na Alasce, w USA. Pewnego ranka w Peru obudziliśmy się na środku pustyni i okazało się, że nasz pies stracił wzrok i nie mógł chodzić. Przywrócenie tej sprawności zajęło nam 5 miesięcy, musieliśmy odwiedzić 3 różne kraje oraz odbyć 3 operacje. Piesek może znów chodzić, ale brak wzroku pozostał. Aktualnie jesteśmy w Kolumbii i pokonaliśmy już 10 000km. Pozostało nam do przejechania jeszcze 16 000 km”.
Dzień 1: Rozpoczęcie podróży w Ushuaia
Dzień 36: Podziwianie wodospadów w Chile
Dzień 85: Przerwa pomiędzy niekończącymi się serpentynami
Dzień 73: Na panamerykańskiej autostradzie
Dzień 135: Jazda przez wąwóz Conchas w Argentynie
Dzień 168: Spotkanie z lamami w Altiplano
Dzień 188: Przemierzanie największej na świecie słonej pustyni
Dzień 176: Kolejne kilometry w Boliwii
Dzień 215: Zdobycie najwyższego szczytu (14855 stóp)
Dzień 257: Trochę komfortu w koszyku
Dzień 260: Zignorowanie rysunków z Nazca
Dzień 378: Eksploracja pustyni Sechura
Dzień 402: Przejazd przez plantacje bananów
Dzień 397: Relaks na plaży w Peru
Dzień 453: Przekroczenie równika
Dzień 569: Zwiedzanie ruin starożytnych cywilizacji w Dżungli
Dzień 591: Kurowanie się po zabiegu w Kolumbii
(źródło zdjęć: welovecycling.com)