Zapowiada się niesamowity wyścig… Takiego Tour de France jeszcze nie było!

Autor: Piotr Nowik

Na ten dzień czekają fani kolarstwa na całym świecie. W sobotę rozpoczyna się 111. Tour de France, który w tym roku zapowiada się wyjątkowo interesująco.

Fani piłki nożnej w tegorocznych kalendarzach na czerwono zaznaczony mieli start Euro 2024, kibice hokeja nie mogli odpuścić mistrzostw świata, a miłośnicy lekkoatletyki czekają na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Teraz nastał jednak dzień kibiców kolarstwa – od soboty ich oczy zwrócone będą na rozpoczynający się 111. Tour de France!

https://x.com/TeamTotalEnrg/status/1805923799902110001

Wielka Pętla od lat budzi największe emocje w kolarskim świecie. Giro d’Italia próbuje uatrakcyjniać trasy, Vuelta a España szuka coraz to nowszych rozwiązań, ale od ponad stu lat każdy zawodnik marzy o zdobyciu żółtej koszulki lidera klasyfikacji generalnej Tour de France.

Zapowiada się pasjonująca walka

Pod względem poziomu i rywalizacji tegoroczna Wielka Pętla zapowiada się niezwykle emocjonująco. Jonas Vingegaard (Jumbo Visma) marzy o powtórzeniu sukcesu sprzed roku oraz dwóch lat, gdy wygrywał Wielką Pętlę. Zęby na trzeci triumf ostrzy sobie także Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), który w Tour de France triumfował w 2020 i 2021 r. Primoż Roglić (BORA-hansgrohe) w gablocie ma już koszulki za wygranie Giro d’Italia oraz Vuelta a España, ale wciąż brakuje mu tej najcenniejszej – żółtego trykotu za triumf w Tour de France. By go zdobyć, zmienił nawet zespół, bo w BORA-hansgrohe otrzymał zapewnienie, że cała drużyna będzie pracowała na to, by mógł spełnić marzenie.

https://x.com/LeTour/status/1806326935829500146

W 111. Tour de France wystąpi tylko jeden Polak – Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). O sukces w klasyfikacji generalnej raczej będzie trudno, ale na pewno będzie próbował sił na etapach. A że potrafi zaskoczyć rywali, 34-letni Polak udowodnił już w 2020 i 2023 r., gdy jako pierwszy przecinał linię mety.

https://x.com/TeamEmiratesUAE/status/1806421252871205023

Wyjątkowa trasa 111. Tour de France

Tegoroczna Wielka Pętla także zaczyna się wyjątkowo, bo we Włoszech, a dokładnie na północy Włoch. Sobotni pagórkowaty etap kolarze przejadą z Florencji do Rimini, nazajutrz skierują się w stronę Bolonii, później płaską trasą pojadą z Piacenzy do Turynu, a z Włochami pożegnają się wtorkowym górskim etapem Pinerolo – Valloire.

Druga część pierwszego tygodnia to będą głównie trasy płaskie, ale po dniu przerwy poprzeczka pójdzie w górę – trzy górskie etapy prawdopodobnie wyłonią grupę faworytów do wygrania całego wyścigu.

https://x.com/LeTour_Italia/status/1806038571662348593

Łatwiej nie będzie także w trzecim tygodniu rywalizacji, który zapowiada się na najbardziej urozmaicony. Płasko, góry, pagórki, góry, góry i na koniec jazda indywidulna na czas – tak w skrócie będzie przedstawiał się profil ostatniego tygodnia ściągania.

Największą nowością jest ostatni dzień, bo z powodu przygotowań do igrzysk olimpijskich zawodnicy tym razem nie będą kończyli rywalizacji na Polach Elizejskich, ale w Nicei. W miejsce tradycyjnego święta kolarstwa organizatorzy zafundowali kibicom emocje, bo nie da się wykluczyć, że losy wyścigu rozstrzygną się podczas niespełna 34-kilometrowej jazdy na czas między Monako a Niceą.

https://x.com/AG2RLAMONDIALE/status/1806229392911183999

176 najlepszych kolarzy na świecie, 21 dni ścigania, 3498 kilometrów do przejechania – czas na wielką kolarską ucztę! Rozpoczęcie 111. Tour de France w sobotę, zakończenie w niedzielę 21 lipca.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl