Jak zmieniają się powody, dla których jeździmy na rowerze

Autor: Andrea Champredonde

Jako kolarze spędzamy na rowerze bardzo dużo czasu. Czy to dzień roboczy, czy weekend albo święto – właściwie nie ma dnia, żebyśmy przynajmniej odrobinę nie popedałowali. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, dlaczego jeździcie lub jeździliście na rowerze w różnych okresach swojego życia?

Przyjrzyjmy się temu, jak na przestrzeni lat pojawiają się i zmieniają nasze motywacje do jazdy na rowerze. Jesteście gotowi na wspomnieniową podróż? Na rowerowe spojrzenie w przeszłość?

Młodzieńcze lata

Każde dziecko marzy o tym, by dostać rower. Ilu z nas zobaczyło swój wymarzony jednoślad na sklepowej wystawie i od razu się w nim zakochało? Jeśli mieliście szczęście, Wasi rodzice podchwycili to zainteresowanie i sprawili Wam niespodziankę na urodziny, święta lub inną wyjątkową okazję.

Gdy jest się dzieckiem, rower pozwala po raz pierwszy poczuć smak wolności i niezależności. Daje szansę wyrwania się i zapewnia swobodę. Może to być jazda w miejscowym parku albo spotkanie z kumplami z osiedla, żeby beztrosko pojeździć w ciepłym słońcu.

Transport

Rower jest Waszym środkiem transportu – staje się potrzebny do dojazdów do pracy, na trening, do szkoły, na zakupy czy do przyjaciół. Nie macie jeszcze prawa jazdy lub nie planujecie nawet kursu. Wasz rower służy Wam doskonale, nie czujecie potrzeby zmian.

Używanie roweru jako środka transportu nie ogranicza się do konkretnych momentów w życiu. To świadomy wybór i aktywność, której oddaje się wielu rowerzystów – nawet po uzyskaniu prawa jazdy i zakupie samochodu. Czy istnieje lepszy, zdrowszy i bardziej ekologiczny sposób, aby dotrzeć do celu?

Aspekt społeczny

Znajomy z pracy zaprasza Was na wspólny weekendowy wyjazd grupowy i pożycza jeden ze swoich rowerów. Wspólny wypad? Co to takiego? Nie wiecie dokładnie, ale zaraz się przekonacie. Jedna przejażdżka i przepadliście. Wkrótce zawiązujecie przyjaźnie na całe życie i zyskujecie nowy krąg towarzyski, skupiony wokół roweru.

Znajomi motywują do przejażdżek. Poprawiacie swoją kondycję, a jednocześnie dobrze się bawicie. Cieszy Was wizja pedałowania z przyjaciółmi przy różnych okazjach. Być może nawet poznajecie w ten sposób kogoś, kto będzie Wam bliski. Punktem kulminacyjnym przejażdżki są przystanki na kawę i pyszne słodkie ciastko (spożywane bez najmniejszego poczucia winy), nie wspominając już o pogawędce po zakończonej wycieczce.

Wspólne rowerowe wypady z przyjacielem lub grupą przyjaciół są bardzo satysfakcjonującym sposobem spędzania wolnego czasu.

Gotowi na nowe wyzwanie

Zainwestowaliście we własny rower, na którym jeździcie w towarzystwie znajomych, ale macie ochotę na nowe wyzwanie. W telewizji wyścigi drogowe wyglądają intrygująco – postanawiacie spróbować. Ale jak to zrobić? Na szczęście kumpel kolarz, który już rywalizuje w lokalnych imprezach, podaje Wam pomocną dłoń i rejestruje Was na pierwsze zawody.

Na tym etapie wciąż jest wiele do odkrycia, a krzywa uczenia się ma stromy przebieg. Zdajecie sobie sprawę, że utrzymanie się w peletonie wymaga o wiele więcej umiejętności niż tylko uporczywego pedałowania. Wygląda na to, że zawodowcom przychodzi to z łatwością. Połknęliście jednak bakcyla i chcecie zobaczyć, jak daleko Was to zaprowadzi. Zapisujecie się na kolejną imprezę.

Duch rywalizacji

Nadszedł czas, żeby podnieść poprzeczkę. Jesteście gotowi udowodnić sobie i innym, czego potraficie dokonać na rowerze. A to oznacza konieczność znalezienia odpowiedniego programu treningowego lub trenera, który pomoże osiągnąć Wasze cele. Ale jakimi kolarzami jesteście? Wciąż nie macie pewności, ale wiecie, że uwielbiacie się wspinać.

Ten duch rywalizacji może być instynktowny i napędzać kolarza przez lata. W większości z nas ta iskra nigdy do końca nie gaśnie. Jest czymś, co zmusza do kręcenia pedałami – nawet pomimo bólu. Spędzacie wiele godzin na rowerze, by przygotować się na kolejne wydarzenie lub lokalny wyścig – tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji.

Zatrudnienie

Myśleliście kiedyś o pracy w branży rowerowej? To naturalna kolej rzeczy dla wielu kolarzy, którzy wciąż nie mają dość swoich wiernych dwóch kółek. Pukacie do drzwi wielkich światowych marek lub trzymacie się lokalnego szczebla. Udział w wyścigach lub regionalnych imprezach jest świetnym sposobem na poznanie ludzi, którzy już pracują dla ulubionej marki. Osobiste polecenie może otworzyć Wam drzwi.

Firmy rowerowe (szczególnie duże) potrzebują grafików, własnych handlowców, pracowników marketingu i promocji, inżynierów, zespołu ds. komunikacji – i wielu innych osób. Są i mniej cenione zawody, ale od czegoś trzeba zacząć. Chcecie połączyć swoją miłość do rowerów z pracą, a codzienna przejażdżka w porze lunchu pozwala utrzymać kondycję. Jeśli nie czujecie się dobrze w pracy biurowej od 9.00 do 17.00, warto rozważyć sprzedaż zewnętrzną albo zawód przewodnika rowerowego.

Zdrowie i redukcja stresu

Nigdy nie jest za późno, by wsiąść na rower. Jazda na dwóch kółkach to doskonały sposób na poprawę zdrowia i redukcję stresu. Przyda się Wam trochę czasu z dala od codziennego kieratu. Idealnie nadadzą się do tego przejażdżki po spokojnych wiejskich drogach i szlakach, wśród bujnej zieleni i ze wspaniałym widokiem. W odległości niecałej godziny od domu znajdziecie ich więcej niż Wam się zdaje.

Ćwiczenia stymulują komórki odpornościowe, pomagając zwalczyć choroby i uwalniają dopaminę w mózgu – w efekcie wprawiają nas w dobry nastrój i relaksują. Wystarczy około 30 kilometrów tygodniowo, żeby odczuć korzyści i zmniejszyć ryzyko chorób serca i innych chorób przewlekłych. Waszą nagrodą będzie poprawa formy, bardziej pozytywne spojrzenie na świat i dłuższe życie. Lekarz pogratuluje Wam przy następnej wizycie!

Dzięki rowerom elektrycznym możecie zacząć powoli, czerpiąc korzyści z aktywności fizycznej i dbając o swoje zdrowie. W miarę zdobywania kondycji zawsze można przesiąść się z roweru elektrycznego na model napędzany wyłącznie siłą mięśni. Rowery elektryczne otworzyły kolarstwo na nowe społeczności i umożliwiły powrót do jazdy byłym zawodowcom cierpiącym z powodu trwałych urazów lub chorób. Dotrzymanie kroku aktywnie jeżdżącym kolegom i koleżankom jest dla nich najlepszym lekarstwem.

Czysto dla rozrywki

Jazda na rowerze przynosi radość w każdym wieku. Jest mnóstwo aktywności i imprez rowerowych, których jedynym celem jest dobra zabawa na rowerze z podobnie myślącymi ludźmi – na przykład lokalne rajdy szutrowe, imprezy charytatywne i imprezy Gran Fondo. Czy jest lepszy sposób, żeby rzucić sobie wyzwanie i odkrywać okolicę albo nieznane tereny niż jazda na rowerze?

Byli zawodnicy może nie są już tak młodzi i silni jak kiedyś, ale ich pragnienia wciąż żyją. Dziś jeżdżą dla przyjemności i przy sprzyjającej pogodzie. Ale wspomnienia i duma nie pozwalają zapomnieć o przeszłości i zachęcają, by doszlusować do rowerzysty, który ich wyprzedził na wzgórzu lub przemknął po płaskim – to w pełni naturalna, zdrowa reakcja każdego kolarza.

A co skłania Was do jeżdżenia na rowerze w obecnym okresie życia?
Co się zmieniło i dlaczego? Koniecznie nam opowiedzcie!

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl