Pięć miłych i jedna smutna informacja z Tour de France

Autor: Piotr Nowik

Pięć miłych i jedna smutna informacja z Tour de France

Już za dwa dni zaczyna się 109. Tour de France! W wyścigu wystartuje aż czterech Polaków, ale zabraknie wśród nich Michała Kwiatkowskiego. Miła wiadomość nadeszła za to z Tour de France Femmes, bo ogłoszono, że w zawodach pojedzie Marta Lach.

To już nawet nie są przygotowania, ale celebrowanie ostatnich dni przed Grand Depart. Wydaje się, że Duńczycy mają wszystko dopięte na ostatni guzik, a przygotowani są tak dobrze, że zdążyli nawet postawić własną wieżę Eiffla.

Żółta wieża Eiffla

W Kopenhadze nie da się już ukryć przed kolarskim szaleństwem. Żółty kolor, symbolizujący najlepszego zawodnika klasyfikacji generalnej Wielkiej Pętli, jest obecny niemal wszędzie. Choć nie zapomniano oczywiście o innych wybitnych kolarzach, którzy będą walczyli o koszulki białą i zieloną oraz tę w grochy – odpowiednio w klasyfikacji młodzieżowej, punktowej i górskiej.

W ramach ostatnich przygotowań otwarto także centrum prasowe…

…a chwilę później w dziennikarzy wcieliły się dzieci, które organizatorzy próbują zarażać pasją do roweru przy okazji Tour de France.

– Profesjonalni dziennikarze mogliby się sporo od Was nauczyć – pochwalił młodzież Kasper Asgreen (Quick-Step Alpha Vinyl Team), jeden z zawodników odpowiadających na pytania.

Czterech Polaków na starcie Tour de France

Dużo ciekawego dzieje się również w poszczególnych ekipach. Wszystko wskazuje na to, że podczas tegorocznego Tour de France zobaczymy czterech Polaków, ale zabraknie wśród nich Michała Kwiatkowskiego (INEOS Grenadiers), który przegrał z kontuzją.

– Niestety w tym roku Tour de France jest poza moim zasięgiem z powodu kontuzji mięśniowej. Potrzebuję kilku tygodni rehabilitacji i treningu, aby wrócić do zdrowia. Naprawdę trudno będzie kibicować INEOS Grenadiers z kanapy, ale dam z siebie wszystko – napisał „Kwiato” na Facebooku.

Można spodziewać się, że najgłośniej z polskich zawodników będzie o Rafale Majce (UAE Team Emirates). Kolarz z Zegartowic ma przede wszystkim pomagać na górskich etapach Tadejowi Pogacarowi, który będzie walczył o trzeci triumf w Tour de France z rzędu. Niewykluczone jednak, że jeśli nadarzy się okazja, to Majka spróbuje powalczyć o zgarnięcie etapu.

W Wielkiej Pętli pojedzie także Maciej Bodnar (TotalEnergies), który będzie wspierał inną, choć ostatnio lekko przykurzoną gwiazdę kolarstwa – Petera Sagana. Przypomnijmy jednak, że Polak również potrafi błysnąć, a zrobił to podczas Wielkiej Pętli w 2017 r., gdy wygrał etap jazdy indywidualnej na czas.

Polskim debiutantem na Tour de France będzie Kamil Gradek. Jeszcze kilka miesięcy temu niespełna 32-letni zawodnik mógł zastanawiać się, czy nie skończyć z zawodowym kolarstwem, gdy dość niespodziewanie pojawiła się oferta z Bahrain-Victorious. A debiut w Wielkiej Pętli będzie kolejnym pięknym etapem dla urodzonego w Koziegłowach zawodnika.

Stawkę Polaków w Tour de France uzupełnia Łukasz Owsian, który wystąpi w barwach Team Arkea Samsic. Liderem jego ekipy będzie Nairo Quintana. Owsian w wielkich tourach jechał już cztery razy, ale w Tour de France wystąpi po raz pierwszy.

Przypomnijmy, że Wielka Pętla stratuje już w piątek czasówką po ulicach Kopenhagi, a zakończy się 24 lipca na Polach Elizejskich.

Wyścig kobiet także z polskim akcentem

Miłe dla Polaków informacje nadeszły także z Tour de France Femmes. Wyścig kobiet w takiej formule wystartuje po raz pierwszy i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wystąpi w nim Marta Lach.

Polka została już zgłoszona przez ekipę Ceratizit i 24 lipca ma stanąć na starcie w Paryżu.

Podczas Tour de France Femmes zaplanowano osiem etapów, a ściganie zakończy się 31 lipca górskim etapem z Lure do La Planche des Belles Filles.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl