Jeśli nie najlepszy, to na pewno jeden z najlepszych. Katarzyna Niewiadoma ma za sobą świetny sezon i mocno rozbudziła apetyt przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu oraz kolejnym Tour de France Femmes. – Chcę wygrać medal lub zgarnąć etap Wielkiej Pętli – powiedziała 29-letnia zawodniczka.
Katarzyna Niewiadoma od lat należy do ścisłej czołówki zawodniczek na świecie. Już dziesięć lat temu namierzyli ją łowcy talentów i od tamtej pory nie schodzi z zawodowej sceny kolarskiej.
W tym roku błyszczała jednak wyjątkowo. Tour de Romandie, Itzulia Women, Tour de Suisse, Amstel Gold – w tych wyścigach Polka stawała na podium lub w jego okolicach, ale prawdziwy popisał dała podczas Tour de France Femmes.
„To było moje marzenie”
Wielka Pętla kobiet z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością, więc zawodniczki przygotowują się do niej w specjalny sposób. Na poważnie do sprawy podeszła też Polka i po świetnym występie zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej oraz wygrała klasyfikację górską.
– To było moje marzenie, trudno mi uwierzyć w ten wynik. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa. Miejsce w czołowej trójce było moim celem. Nie zawsze udaje się osiągnąć to, co sobie zaplanuję. Tym razem jednak dopięłam swego – podkreślała zawodniczka Canyon//SRAM Racing.
Upragnione mistrzostwo świata
Już ten występ wystarczyłby do uznania sezonu za udany, ale Niewiadoma ani myślała o odpoczynku, tylko szukała kolejnych wyzwań. Na początku października stanęła na starcie mistrzostw świata w gravelach. Na morderczej trasie włoskiego Veneto spisała się świetnie – zostawiła konkurentki w tyle i zdobyła złoty medal.
– To moja pierwsza tęczowa koszulka, jestem taka szczęśliwa! Nie mogę znaleźć słów, by to opisać. Po tak długim czasie bez wygranej ten triumf smakuje wyjątkowo – cieszyła się po wyścigu.
W rozmowie z TVP Sport dodała: – Miniony sezon był bardzo udany, szczególnie ostatnie miesiące były super. Wszystkie moje przygotowania poszły zgodnie z planem, więc bardzo się cieszę. Bycie mistrzynią jest wspaniałe.
Szczególny dzień 2023 roku
Jak się jednak okazuje, szczególnym dniem, który na lata pozostanie w pamięci kolarki z Limanowej, będzie 29 lipca, gdy zajęła drugie miejsce podczas siódmego etapu Tour de France Femmes.
– Wjechałyśmy wtedy na Col du Tourmalet, a to był bardzo ciężki etap. Na szczycie wiedziałam, że dałam z siebie wszystko, a wynik był super. Na miejscu byli moi przyjaciele oraz narzeczony, to był niezapomniany moment – przyznała Niewiadoma.
Świetne wyniki oraz stałe miejsce w czołówce światowego kolarstwa sprawiły, że Niewiadoma mocno rozbudziła apetyty przed kolejnym sezonem. A rok 2024 będzie szczególny, ponieważ zawodniczki i zawodnicy rywalizują o medale igrzysk olimpijskich w Paryżu.
– Mam nadzieję, że w pierwszej części sezonu wygram jeden z klasyków, na których mi bardzo zależy, a w drugiej części będę przygotowywała się do igrzysk olimpijskich oraz Tour de France. Liczę, że wakacje zacznę w dobrym stylu, wygrywając jakiś etap Wielkiej Pętli czy medal igrzysk. To moje marzenie, ale każda zawodniczka skupia się na tym, by przyjechać do Paryża w dobrej formie – przyznała Niewiadoma.
Zawodniczki i zawodnicy o medale olimpijskie w kolarstwie szosowym będą walczyć na przełomie lipca i sierpnia. Z kolei Tour de France Femmes odbędzie się w dniach 12–18 sierpnia.
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl
