Sieć dróg rowerowych to marzenie każdego rowerzysty: ułatwiają przejazd, dają komfort i wpływają na bezpieczeństwo. Tyle że złe nawyki mogą doprowadzić do tego, że droga rowerowa zamieni się w rowerową dżunglę, gdzie trwa walka o przetrwanie. By tak się nie stało, sprawdźcie 10 zachowań, których na drodze rowerowej powinniśmy się szczególnie wystrzegać.
- Nie korzystaj z telefonu. O tym, że grozi za to mandal, pisaliśmy tutaj
Oprócz rozmów, wiele osób odrywa także wzrok od drogi zerkając na SMS-y, powiadomienia z portali społecznościowych, czy nawigację. Nie rób tego! Sekunda nieuwagi sprawi, że zjedziesz na przeciwległy pas, a wtedy nieszczęście gotowe.
- Nie słuchaj muzyki. Prawnie nie jest to zabronione, ale tam gdzie nie sięga prawo, powinien pojawiać się zdrowy rozsądek. Nie ma nic złego w rozmawianiu przez słuchawki, czy słuchaniu audiobooków, ale na drogach rowerowych można spotkać ludzi, którym w słuchawkach muzyka dudni tak głośno, że nie mają pojęcia, co dzieje się wokół. Nie słyszą dzwonków innych rowerów, krzyków pieszych, a czasem nawet sygnałów pojazdów uprzywilejowanych. Słuchawki tak, ale rozsądnie.
- Nie zatrzymuj się. Niestety, ale w Polsce to plaga. Rozmowy rowerzystów, krótkie postoje, prowadzenie roweru, a czasem nawet naprawy odbywają się na drogach rowerowych. To błąd! Drogi rowerowe są dla jadących rowerzystów, a dla tych, którzy chcą się zatrzymać lub prowadzić rower, przeznaczony jest chodnik.
- Ustępuj pierwszeństwa pieszym. Coraz więcej dróg rowerowych powstaje w miastach, więc nie ma innej możliwości – rowerzyści muszą żyć w symbiozie z pieszymi. Irytuje Cię, gdy pieszy drepcze ścieżką rowerową? To pomyśl też w drugą stronę – pieszych bardzo denerwuje, gdy ktoś nie przepuszcza ich na przejściu, które przecina drogę rowerową. Gdy widzisz takie miejsce – zwolnij na tyle, by móc się zatrzymać! Zresztą pamiętaj, że jeśli na przejściu dojdzie do kolizji, to winnym najprawdopodobniej będziesz Ty.
- Zwolnij tam, gdzie droga rowerowa przecina się z samochodową. W takiej sytuacji na ogół rowerzysta ma pierwszeństwo, ale pamiętaj, że w Polsce dopiero uczymy się współżycia kierowców z rowerzystami. Dlatego, jeśli Twoja droga przecina jezdnię dla samochodów, to nawet jeśli masz pierwszeństwo – zwolnij! Wówczas dasz kierowcy dłuższy czas na reakcję, a w razie czego sam wyhamujesz.
- Nie jeździmy parami. Drogi rowerowe to nie autostrady. Przyjemnie czasem uciąć sobie pogawędkę jadąc rowerem, ale drogi rowerowe są do tego fatalnym miejscem. Nigdy nie wiesz, czy zza zakrętu nie wyskoczy ktoś rozpędzony. Nie widzisz również, czy za Twoimi plecami ktoś nie zabiera się za wyprzedzanie.
- Uważaj z dzieckiem. Nieprzypadkowo dziecko do 10. roku życia jadące na rowerze uznawane jest za pieszego i ma prawo (wraz z jednym opiekunem) jeździć chodnikiem, o czym pisaliśmy tutaj:
Przemyśl, czy Twoja pociecha ma już wystarczające umiejętności, by nie wpaść pod koła pędzącego z naprzeciwka rowerzysty? Co prawda na chodniku też może zderzyć się z pieszym, więc to do Ciebie należy oszacowanie optymalnej trasy.
- Nie dzwoń do ucha. Dzwonek to wbrew pozorom bardzo przydatne wyposażenie roweru, ale nawet jego trzeba umiejętnie używać. Jeśli więc widzisz pieszego na ścieżce rowerowej lub osoby jadące parami, daj im znać odpowiednio wcześniej. Zadzwoń nawet z – wydawać by się mogło – absurdalnej odległości, bo tylko w taki sposób dasz im czas na skorygowanie błędu. Nie mówiąc już o tym, że „dzwonienie do ucha” potrafi być bardzo irytujące.
- Nie hamuj gwałtownie. Jeśli nie wymaga tego sytuacja, to nie naciskaj na klamki hamulców z całych sił. Jeśli zobaczysz kogoś znajomego lub w ostatniej chwili zauważysz, że pojechałeś złą drogą, to spokojnie wyhamuj i zawróć. Pamiętaj bowiem, że rower nie ma świateł „stop”, a już kilka metrów za Tobą może jechać rowerzysta, który nie dość, że będzie zaskoczony, to jeszcze może nie mieć tak sprawnych hamulców jak Ty.
- Zachowaj odległość. To samo co w punkcie 9., tylko z innej perspektywy. Miej na uwadze, że wielu rowerzystów ciągle nie sygnalizuje skrętów, gwałtownie hamuje lub po prostu wykonuje zaskakujące manewry. Daj sobie szansę na reakcję i nie siedź innym „na kole”.
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl
