Najdłuższa na świecie solarna ścieżka rowerowa w Utrechcie.

Autor: We Love Cycling

Jazda na rowerze już teraz jest jednym z najbardziej przyjaznych środowisku środków transportu. Ale w holenderskim mieście Maartensdijk w regionie Utrecht władze poszły o krok dalej i stworzyły najdłuższą ścieżkę rowerową na świecie generującą zrównoważoną energię elektryczną!

Przy całkowitej długości 300 metrów słoneczny segment publicznej ścieżki rowerowej składa się z betonowych bloków z cienką przezroczystą warstwą, która umożliwia, przedostanie się światła słonecznego bezpośrednio do paneli słonecznych znajdujących się wewnątrz. Wygenerowana w ten sposób energia ze ścieżki wystarcza na pokrycie zużycia prądu przez 40 gospodarstw domowych. I to nie jedyna ścieżka solarna w kraju. Pozostałe dwie znajdują się w Krommenie, na północ od Amsterdamu, oraz w Haaksbergen. Jednak ta w Maartensdijk jest najdłuższa.

W Holandii, gdzie rezerwy gruntów są ograniczone, ludzie starają się wykorzystać każdy centymetr ziemi. Gdy panele słoneczne mogą być włączone do ścieżek rowerowych, pozostaje więcej gleby nadającej się do uprawy do celów rolniczych. Holendrzy nazywają to polityką podwójnego użycia. Ścieżka solarna jest doskonałym przykładem projektu, który pomaga zredukować emisję dwutlenku węgla. Można więc powiedzieć, że holenderskie rozwiązanie to dwie pieczenie na jednym ogniu.

Projekt pilotażowy ma na celu rozwój szerokiej sieci dróg podwójnego zastosowania, które pomogą prowincji Utrecht w osiągnięciu neutralności klimatycznej do 2040 r. Według urzędniczki prowincji, Arne Schaddelee, kraj musi być innowacyjny, aby osiągnąć swoje cele. „Solarna ścieżka rowerowa wpisuje się w nasze założenia, aby infrastruktura drogowa była bardziej zrównoważona i zużywała mniej paliw kopalnych” – powiedziała Schaddelee. Ścieżka rowerowa została zbudowana we współpracy prowincji Utrecht z firmą budowlaną Strukton. Dzięki zastosowanym materiałom ścieżka rowerowa jest bezpieczna i łatwa w utrzymaniu.

Uczniowie miejscowej szkoły podstawowej jako pierwsi przejechali przez tę solarną drogę. Jedenastoletni kolarz Machiel van Leeuwen powiedział dziennikarzom, że jest ona dobra dla środowiska, a on sam woli mieć panele słoneczne na drogach niż polach. Ponieważ koszt projektu przekroczył 1,3 mln euro, podobne drogi raczej nie powstaną w najbliższej przyszłości. Ale jeśli technologie się rozwiną, a takie rozwiązania okażą się sukcesem, przy masowej produkcji koszty spadną. Mamy nadzieję, że całkiem niedługo zobaczymy więcej takich ścieżek, i to nie tylko w Holandii.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl