Dzikie karty rozdane, faworyci zdeklarowani, trasy pod ciągłą kontrolną. Niektórzy jeszcze wspominają zeszłoroczny Tour de France, tymczasem już za trzy miesiące startuje 108. edycja największego wyścigu świata!
W zeszłym roku było opóźnienie z powodu pandemii, w tym przyspieszenie z racji igrzysk olimpijskich i ani kibic kolarstwa się obrócił, a już powoli musi przygotowywać się do kolejnej edycji Wielkiej Pętli.
💯 days until the Tour de France 😃
Photo: @GettySport pic.twitter.com/Zp2leLQYag— Deceuninck-QuickStep (@deceuninck_qst) March 18, 2021
Prawdziwy fan ścigania Wielką Pętlą żyje jednak przez cały rok. A jest czym, bo z peletonu co chwilę dochodzą informacje, która pozwalają kreślić scenariusze na przebieg najbliższego wyścigu.
Wiadomo już, że w tym roku wystartują nie 22, ale 23 ekipy. 19 miejsc zarezerwowanych jest dla zespołów najwyższej dywizji, a cztery kolejne już zostały dokooptowane. I tak podczas Tour de France 2021 zobaczymy oczywiście zawodników Alpecin-Fenix (zwycięzca klasyfikacji ProTeams 2020), a szczęśliwcami z dziki kartkami są zawodnicy francuskich drużyn: Team Arkea Samsic, Team Total Direct Energie i B&B Hotels P/B KTM.
⭐ 19 + 1 + … ⭐
💛 Here are the teams that will take to the start line at #TDF2021!
💛 Voici la sélection des équipes du #TDF2021 ! pic.twitter.com/uThytZNu91
— Tour de France™ (@LeTour) February 4, 2021
Swoje starty potwierdziły już drużyny, ale coraz śmielej mówi się również o zawodnikach, których poszczególne ekipy delegują do Francji. Walkę o obronę ubiegłorocznego zwycięstwa zapowiada Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), a towarzyszyć ma mu m.in. Rafał Majka, który dołączył do zespołu w tym sezonie.
Wygląda na to, że na Tour de France wybierze się również inny Polak – Michał Kwiatkowski (Team Ineos). 31-letni zawodnik z Chełmży już nie raz udowadniał, że jego pomoc jest na wagę złota, do tego w poprzednim roku wygrał jeden z etapów. Na razie wszystko wskazuje na to, że liderem jego ekipy będzie Geraint Thomas, zwycięzca Wielkiej Pętli z 2018 r., ale chętnych do przewodzenia Team Ineos może być znacznie więcej. Wśród nich jest m.in. Egan Bernal, ale zwycięzca Wielkiej Pętli z 2019 dopiero wraca do siebie po kontuzji. Testem generalnym będzie dla niego Giro d’Italia (8-30 maja) i jeśli tam spisze się obiecująco, to być może Team Ineos zdecydują się na wariant z więcej niż jednym liderem, który sprawdzał się już w przeszłości.
Mocną ekipę planuje wysłać do boju również Jumbo-Visma. Wstępnie w Tour de France mają pojechać Tom Dumoulin, Steven Kruijswijk i oczywiście Primoż Roglić, który do dziś rozpamiętuje ubiegłoroczną porażkę, czyli wypuszczenie zwycięstwa w klasyfikacji generalnej na przedostatnim etapie. Słoweniec zapewnia jednak, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i nastawia się na rewanż.
W cieniu najpotężniejszych zespołów do Wielkiej Pętli przygotowuje się Christopher Froome (Israel Start-Up Nation). 35-letni kolarz wraca do siebie po kontuzji i ciężko trenuje, a wszystko po to, by ciągle móc marzyć o piątym triumfie w Wielkiej Pętli, które dałoby mu miejsce między największymi legendami tego wyścigu. Jak widać, Brytyjczyk już odlicza dni do startu
D-💯 until #TDF2021 ⏰
Lets go 👊@LeTour pic.twitter.com/anINBKwuJ7— Chris Froome (@chrisfroome) March 18, 2021
Smutna może być za to część francuskich kibiców, bo wygląda na to, że w Tour de France nie wezmą udziału ich rodacy: Thibaut Pinot (Groupama-FDJ) i Romain Bardet (Team DSM), który na starcie Wielkiej Pętli stawał przez osiem lat z rzędu.
Tegoroczny Tour de France zaczyna się 26 czerwca w Breście, a kończy 18 lipca w Paryżu.
🤩 Here is the official #TDF2021 route!
🤩 Voici le parcours officiel du #TDF2021 ! pic.twitter.com/MEoDFc2ph2
— Tour de France™ (@LeTour) November 1, 2020