Nieustraszeni kolarze walczyli ze sztormem Ciara podczas tradycyjnego holenderskiego wyścigu

Autor: Adam Marsal

Ciara przetoczyła się przez Europę z prędkością do 180 km/h, przewracając drzewa i powodując uszkodzenia budynków, samochodów i infrastruktury wszędzie tam, gdzie się pojawiła. Podczas gdy władze ostrzegały wcześniej przed huraganem i zalecały ludziom bezpieczne przebywanie w domu, setki holenderskich rowerzystów nie wzięły pod uwagę zagrożenia i dołączyły do ​​szalonej rywalizacji z wiatrem.

Tradycyjnie Dutch Headwind Cycling Championships (Holenderskie Mistrzostwa Kolarskie pod Wiatr) odbywają się na wybrzeżu, w prowincji Zelandia na południu Holandii. Trasa wyścigu o długości 8,5 km wiedzie wzdłuż zapory przeciwsztormowej Oosterscheldekering biegnącej przy plaży. Dozwolone są tylko rowery jednobiegowe i wszystkie są dostarczane przez organizatora imprezy. Pomimo ogromnego zainteresowania holenderskich rowerzystów tym wyścigiem z listy wybieranych jest tylko 300 osób (lub 25 drużyn czteroosobowych). Coroczny wyścig na czas, który od 2013 roku stał się już tradycją, jest zwykle ogłaszany na trzy dni przed spodziewanym sztormem. W tym roku datę ustalono na niedzielę 9 lutego.

Ten wyścig jest niezwykle wymagający w każdych warunkach, ale tym razem trudności było za dużo nawet dla najbardziej doświadczonych kolarzy. Mnóstwo zawodników wymiotowało, przekraczając linię mety, a kilku z nich zakończyło jazdę po tym, jak wiatr zrzucił ich z roweru. Po kilku wypadkach i wzmożeniu się wiatru tak, że stał się nieznośny, wyścig został przedwcześnie zakończony.

Nie tylko holenderscy kolarze są znani z tego, że potrafią wytrzymać ekstremalnie surowe warunki pogodowe na rowerze. Dwa lata temu amerykański kaskader Lucas Brunelle opublikował film wideo, na którym pokazał, jak walczy z huraganem Irma wiejącym z prędkością 220 km/h i przedziera się przez zalane ulice Miami.

Lucas przykuł uwagę załogi CNN latającej helikopterem nad opuszczonym miastem i opisującej całą sytuację. Podczas transmisji na żywo nazwano go niesamowicie głupim. Twoim zdaniem to było z jego strony nieodpowiedzialne czy raczej odważne? Czy Ty zdecydowałbyś się jeździć podczas takiego sztormu?

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl