Jak zwiększyć tolerancję na ból? Oszukaj swój mózg!

Autor: Jiri Kaloc

Kiedy podczas treningu odczujesz na własnej skórze, co to ból, i będziesz miał go serdecznie dosyć, możesz skorzystać ze strategii, które pomagają lepiej sobie z nim radzić. Istnieje wiele metod podejścia do bólu oraz oszukiwania mózgu tak, żeby reagował inaczej niż zgodnie z wypracowanymi wcześniej złymi nawykami. Rzućmy okiem na te najbardziej skuteczne.

Zmiana postrzegania bólu

Istnieje świetne badanie ilustrujące, że sposób, w jaki postrzegany jest ból, może wpływać na jego intensywność. Polegało ono na wywołaniu u ochotnika nieszkodliwego bólu poprzez ograniczenie przepływu krwi do jego ramienia. Jednej grupie badanych powiedziano, że ból spowoduje uraz, a drugiej, że im większy będą odczuwać ból, tym silniejsze staną się ich mięśnie. Wyniki były jednoznaczne. Grupa, która miała pozytywne nastawienie do tego samego poziomu bólu, tolerowała go znacznie lepiej niż ci, którzy postrzegali ten sam poziom bólu negatywnie. Teraz wystarczy to przenieść na jazdę na rowerze. Powyższe wyniki potwierdza też inne badanie udowadniające, że niedoświadczeni sportowcy o 20% zwiększają swoją zdolność do wytrzymywania bólu poprzez pozytywne nastawienie do niego.

Jeśli chcesz, aby Twoje ciało przyzwyczaiło się do takiego samego poziomu bólu jak w dniu wyścigu, musisz trenować tak, jakbyś właśnie brał w nim udział. © Xinhua / Eyevine / Profimedia

 

Naucz się przeformułowywać swój ból

Choć nie u każdego działa to tak samo, nauczenie się i późniejsze praktykowanie zmiany nawyków jest ważną umiejętnością zwiększania tolerancji na ból. Możesz myśleć o bólu w pozytywny sposób: jako o sygnale od organizmu, że pedałujesz na tyle mocno, żeby wygrać, zamiast odbierać go negatywnie: jako znak, że powinieneś zwolnić. Niektórzy kolarze twierdzą, że ból podczas wyścigu jest łatwiejszy do opanowania, kiedy wyobrażają sobie, że inni zawodnicy cierpią przynajmniej tak samo lub nawet bardziej niż oni. Kluczowe jest nauczyć się rozpoznawać swoje negatywne myśli, a następnie zastępować je pozytywnym motywowaniem się. Eksperymentuj z własnymi technikami podczas treningów i wyścigów, żeby wybrać te najlepiej działające na Ciebie.

 

Dekoncentruj mózg

Niektórzy kolarze uważają, że podczas zmagania się z dużym bólem dekoncentracja jest tak samo skuteczna jak przeformułowywanie. Świetnym sposobem na odwrócenie uwagi jest dzielenie wysiłku na mniejsze fragmenty. Jeśli na trudnym podjeździe skupisz swój mózg na krótszym odcinku jazdy (na następnych 15 kilometrach lub 5 minutach, a nawet tylko na odległości do następnego zakrętu), przekonasz się, że ból staje się znacznie łatwiejszy do opanowania niż wtedy, gdy myślisz o nim na całej trasie. Inną techniką, która pomaga odwrócić uwagę od negatywnych myśli, jest liczenie. Powtarzalne zadania mogą pomóc wyciszyć podszepty umysłu nakazujące zwolnienie. Spróbuj liczyć na przykład obroty pedałów, własny oddech lub cokolwiek innego, byle było dość proste.

Możesz zwiększyć swoją tolerancję na ból tylko wtedy, gdy jesteś wystarczająco wypoczęty emocjonalnie i fizycznie. © Ron Sanford / Science Source / Photo research / Profimedia

 

Wizualizuj zwycięstwo

Wizualizacja to potężne narzędzie. Większość elitarnych sportowców korzysta z niej często, odtwarzając w kółko w myślach nadchodzący wyścig, co pomaga im poczuć się komfortowo oraz motywuje ich. Ale jest też pewna rzecz, która odróżnia najlepszych sportowców od przeciętnych. Odnoszący największe sukcesy kolarze często wyobrażają sobie wyścig nie tylko tak, jak chcieliby, żeby wyglądał w idealnym scenariuszu, ale również we wszystkich potencjalnie złych wariantach. Umiejętność wyobrażenia sobie najgorszego wyścigu, w którym budzisz się niewyspany, źle się odżywiasz, pęka Ci dętka, musisz walczyć sam na najtrudniejszych odcinkach zamiast w grupie itd., pozwala zawodnikom przygotować się mentalnie nawet na najgorsze cierpienie. Zatem kiedy podczas prawdziwego wyścigu wydarzy się coś nieoczekiwanego, znacznie lepiej radzą sobie z bólem, ponieważ okazuje się to nie tak straszne, jak sobie wyobrażali.

 

Reasumując: traktuj ból podczas treningów jako sprzymierzeńca, wizualizuj sobie idealny wyścig, dekoncentruj mózg i przeformułowuj ból, a zobaczysz, że jedziesz na najwyższych obrotach, podczas gdy inni się poddają.

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl