Jaki kask rowerowy wybrać? – Doradza roweroweporady.pl

Autor: We Love Cycling

Kask rowerowy to bardzo przydatne akcesorium rowerowe. Nie tylko zmniejsza ryzyko uszkodzenia głowy podczas upadku, ale także chroni ją przed promieniami słonecznymi czy owadami. Jazda w kasku nie jest w Polsce obowiązkowa i to dobry temat na osobną dyskusję. Natomiast zdrowy rozsądek podpowiada, aby jeździć w kasku w MTB, downhillu, na BMX-ie czy w grupowych przejazdach na rowerach szosowych. Kaski są wymagane przez organizatorów imprez rowerowych i jest to podyktowane względami bezpieczeństwa – na imprezie masowej bardzo łatwo o kraksę, a w takich przypadkach posiadanie kasku na głowie jest bezcenne.

Jeżeli zdecydujesz się na kask, osobiście radzę zrobić rundę po sklepach rowerowych aby przymierzyć wiele modeli. Kaski danego typu (opiszę je za chwilę), choć na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, różnią się od siebie rozmiarem i kształtem skorupy wewnętrznej. Kask trzeba odpowiednio dobrać do obwodu głowy, bez tego albo w ogóle na nią nie wejdzie, albo będzie po niej luźno latał. Druga sprawa to dopasowanie do samego kształtu głowy oraz naszych preferencji. Kask może mocno nasuwać się na głowę, może też na niej leżeć płytko. Skorupa zewnętrzna może być niska, może też swoim kształtem przypominać pieczarkę. Warto przymierzając sprawdzić wygodę, ale także przejrzeć się w lustrze by zobaczyć jak wygląda na naszej głowie.

skoda-kask

 

Kupując kask warto zwrócić uwagę na ilość otworów wentylacyjnych, ich wielkość, a także na wagę kasku. Są kaski, które stosuje się do ekstremalnej jazdy i skoków – one nie posiadają otworów, bądź mają ich bardzo mało. Natomiast pozostałe kaski warto sprawdzić pod tym kątem. Im będzie ich mniej (i będą mniejsze), tym bardziej nasza głowa będzie się grzała podczas jazdy. W zimie jest to nawet mile widziane, wtedy zakłada się jeszcze ocieplane czapeczki pod kask, natomiast w upalne lato, słabo wentylowany kask może stać się utrapieniem.

 

Istotna jest również waga kasku. Jeżeli chcesz spędzać na rowerze kilka godzin dziennie, warto aby było on stosunkowo lekki. Z mojego doświadczenia wynika, że kask MTB albo szosowy w rozmiarze XL, czyli na głowę o obwodzie 60-65 cm powinien maksymalnie ważyć 300 gramów. Mniejsze rozmiary oczywiście odpowiednio mniej. Ciężki kask w pewnym momencie może stać się dokuczliwy i będziemy mieli ochotę się go pozbyć.

 

Bardzo przydatne są dodatki, które znajdziemy w wielu kaskach. Siateczka przeciwko owadom zapobiega dostawaniu się ich we włosy. Niektóre kaski można kupić ze specjalnymi wkładkami chłodzącymi. Część producentów montuje w kaskach tylne lampki. Bardzo miłym dodatkiem jest pokrowiec transportowy, który dodatkowo zabezpiecza kask przed kurzem, gdy ten leży w domu. Jeżdżąc zimą możemy pomyśleć o zakupie kasku, który umożliwia założenie specjalnej plastikowej osłony, zakrywającej otwory wentylacyjne. Dzięki temu nie będzie wlatywać tam zimne powietrze.

 

Na zimę konieczną sprawą jest dokupienie czapeczki pod kask. W sklepach znajdziecie różne ich rodzaje, różniące się grubością materiału. Na temperatury poniżej zera zalecam zakładanie jak najlepiej ocieplonej czapeczki, podczas jazdy pęd powietrza obniża dodatkowo temperaturę. Czapeczka koniecznie musi zakrywać uszy. Natomiast na lato można kupić czapkę wykonaną z cienkiego materiału, który nie będzie nas ogrzewał. Dzięki temu zmniejszy się problem potu, który zwłaszcza podczas intensywnego wysiłku i w upalne dni, potrafi wartkim strumieniem płynąć po czole.

 

Zanim przejdę do wymienienia najpopularniejszych typów kasków, jeszcze kilka słów o jakości. Zdecydowanie odradzam kupowania taniutkich kasków za kilkanaście złotych. Kask nie musi być drogi, ale najważniejsze aby był atestowany. Wszystkie kaski sprzedawane w Unii Europejskiej muszą spełniać normę: EN 1078. Tak oczywiście nie jest i w wielu miejscach kupicie podejrzanie tanie kaski za kilkanaście złotych, które takiej normy nie spełniają. Są wytwarzane po linii najmniejszego oporu i w razie potrzeby, nie zapewnią bezpieczeństwa na takim poziomie jak certyfikowane kaski. Które swoją drogą nie muszą być wcale drogie, ponieważ przyzwoity kask kupimy już za 60-80 złotych.

 

Druga sprawa – kask podczas wypadku może się rozpaść. Jest to naturalna sprawa, to on ma przejąć energię uderzenia, a nie nasza głowa. Oczywiście nie powinno mu się nic stać, gdy wypuścimy go z ręki, natomiast po naszym upadku – kask jak najbardziej można wyrzucić, bo swoje zadanie już spełnił.

 

Zaglądając do dobrze wyposażonego sklepu rowerowego, może się w głowie zakręcić od ilości kasków na półce. Wymienię teraz kilka najpopularniejszych typów kasków.

 

Kask górski (MTB) – to chyba najpopularniejszy rodzaj kasku w Polsce. Z powodzeniem stosowany także w mieście, w turystyce czy na szosie. Jego cechą charakterystyczną jest daszek, chroniący przez gałęziami oraz promieniami słonecznymi.

 

Kask szosowy – zazwyczaj mają bardziej zadziorną stylistykę, w porównaniu z górskimi – często jest to powodowane aerodynamiką. Nie posiadają daszka i większość z nich jest dobrze wentylowana.

 

Kask miejski – to odskocznia od sportowych kasków. Mają bardziej stonowany wygląd, często trochę mniej otworów wentylacyjnych. Nie muszą krzyczeć kolorami, są bardziej stonowane i eleganckie.

 

Kask full-face – wyglądem przypomina kask z motocykli enduro. Jest bardzo zabudowany i osłania również szczękę. Zakłada się go do ekstremalnych zjazdów.

 

Kask BMX – nie ma na ten rodzaj kasku specjalnego określenia, ja mówię na niego „orzeszek”. Nie ma otworów wentylacyjnych, bądź ma ich bardzo mało. Jest również cięższy od typowego kasku, ale lepiej chroni głowę podczas mocnych uderzeń, które mogą się zdarzyć podczas robienia ewolucji.

 

Wybór kasków jest naprawdę szeroki i warto dobrać go odpowiednio do stylu w jakim będziemy jeździć. Dzięki temu nie będzie uciążliwy, szybko zapomnimy o jego obecności na głowie, a w razie czego (odpukać) zmniejszy ryzyko obrażeń głowy podczas upadku.

skoda-instagram

Artykuł przygotowany przez blogera z roweroweporady.pl.