Trendy rowerowe na ten rok

Autor: Siegfried Mortkowitz

Mówi się, że technologia nigdy nie zwalnia, a jej celem jest nieustanna ewolucja i udoskonalanie, dopóki nie zostanie zastąpiona nową, lepszą i zazwyczaj też droższą. Oczywiście ta prawidłowość dotyczy również rowerów. Nowe komponenty i technologie cyfrowe szalenie zmieniły nasz ulubiony pojazd, czyniąc go szybszym, lżejszym i bardziej smart. Ale najgorętszy trend w kolarstwie w tym roku zaczyna się przedrostkiem „e-” i nie mamy tu na myśli ergonomii.

Uwielbiasz je czy nienawidzisz, e-rowery są na topie. Analitycy tej branży oczekują trzykrotnie wyższej sprzedaży e-rowerów w ciągu najbliższych pięciu lat. Według Timo Ellenbergera piszącego dla ispo.com: „Rowery elektryczne stają się tak powszechne, jak buty sportowe w latach 80.! Wcześniej do wyboru były trzy lub cztery modele, które pasowały większości użytkowników. Dzisiaj istnieją modele butów nie tylko odpowiednie do każdego rodzaju sportu, ale stały się jednocześnie wyrazem stylu życia i charakteru tego, kto je nosi”.

Ellenberger uważa, że ​​w tym roku będą dostępne trzy lub cztery modele e-rowerów do transportu towarów i ludzi, w tym takie, które oferują rozwiązania dla rodzin z więcej niż jednym dzieckiem. Ponadto napędy elektryczne pojawią się w kompaktowych rowerach składanych, które zapewnią przyjazne dla klimatu przemieszczanie się między domem, transportem publicznym i pracą.

Timo uważa również, że dostępne staną się także nowe modele zaprojektowane w przemyślany sposób, które płynnie zintegrują kompaktowy silnik z wąską baterią, co przekona dotychczasowych przeciwników e-rowerów do rozważenia ich zakupu. Jednym z najlepszych przykładów jest model Cowboy, który ma wymienną baterię.

Kolejnym (już nieelektrycznym) trendem w tym roku będzie zwiększenie wszechstronności jazdy na rowerze ze względu na nowe rozwiązania, które pojawią się w oponach. Dzięki zmianie ich szerokości na rowerze szosowym dojedziesz praktycznie wszędzie, ponieważ będą one równie wygodne i stabilne na asfalcie, jak na szutrze. Oznacza to, że szosówki będą przypominały rowery wyścigowe, ale zapewnią większy komfort i szerszy zakres biegów.

W kilku rowerach już tak jest, na przykład Trek Domane 2020 może pomieścić oponę o średnicy 38 mm, która jest naprawdę gruba jak na rower szosowy.

Konsekwencją możliwości jeżdżenia po różnym terenie jednym rowerem może być to, że różnica między rowerami aero, szosowymi i żwirowymi zniknie i ostatecznie będziemy mieć mniej rodzajów pojazdów, na przykład tylko szosówki, wyścigówki i MTB.

Trek Domane SL 6 Disc 2020

Na początku wspomnieliśmy o technologii cyfrowej, która przekształciła rower we wszechwiedzącą maszynę. Komputery pokładowe wybierają najlepszą trasę, przewidują pogodę i umożliwiają śledzenie swoich czasów i wyników. Ponadto sprytne systemy GPS pomagają dbać o bezpieczeństwo, umożliwiając śledzenie roweru, jeśli został skradziony.

Przygotuj się też na wyższy poziom zmian: okulary rowerowe do rozszerzonej rzeczywistości (AR). Mają one wszystko, co zapewnia komputer, ale nie tylko. Posiadają nawigację GPS i głosową, możliwość śledzenia sprawności i wydajności, muzyczne playlisty, ponadto umożliwiają komunikację z innymi rowerzystami w trybie głośnomówiącym oraz odbierają i przekazują połączenia telefoniczne podczas jazdy. Okulary Raptor firmy Everysight pozwalają nawet robić zdjęcia i nagrywać filmy, które można udostępniać w mediach społecznościowych.

Okulary innej firmy, SOLOS, wykorzystują wirtualny ekran, który można dostosować do osobistych preferencji. Po nawiązaniu połączenia przez Bluetooth wydajesz polecenia głosowe za pomocą telefonu lub wbudowanego systemu nawigacyjnego i wybierasz to, co chcesz słyszeć lub zobaczyć. Mogą to być spalone kalorie, pokonane kilometry lub wysokość terenu. Okulary SOLOS korzystają z akumulatora przeznaczonego do wielokrotnego ładowania i wystarczają na pięć godzin jazdy na rowerze w rzeczywistości rozszerzonej. Prawda, że brzmi świetnie?

Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl