#bikecouple, czyli jak zarazić swoją dziewczynę jazdą na rowerze enduro

Autor: Maja Micherda

W enduro zdecydowaną większość rajderów aktualnie stanowią mężczyźni – taki jest fakt. Oczywiście na trasach możemy spotkać kobiety i całe szczęście ich liczba stale rośnie, jednak w dalszym ciągu stanowią one znacznie mniejszą grupę. Wśród czynników zachęcających do spróbowania swoich sił są wydarzenia i szkolenia organizowane specjalnie dla kobiet, ciekawe blogi lub przeprowadzka w góry. Nie są to jednak tak częste powody, jak chęć dzielenia pasji z partnerem – dlatego na enduro singlach można spotkać wiele par.

Jeśli dalej próbujesz zachęcić swoją drugą połówkę do tej wyjątkowej pasji, poniżej znajdziesz kilka porad. Nie są to oczywiście profesjonalne wskazówki, a jedynie drobne rady, które pozwolą uniknąć całkowitej rezygnacji lub niepotrzebnych kłótni. Najważniejszym zadaniem jest uświadomienie sobie, że nie każdy jest stworzony do jazdy enduro! Jeżeli Twoja dziewczyna nie przejawia żadnego zainteresowania rowerem, a tym bardziej pędzeniem przez las po korzenisto-kamienistych singlach, ani nie lubi prędkości i adrenaliny, to szanse na wspólną jazdę są niewielkie. Jednak jeżeli interesuje ją ten sport, pamiętaj o kilku kwestiach.

Na początek przygotuj odpowiedni sprzęt

Jeżeli zamierzasz pojechać na pierwszą przejażdżkę z dziewczyną, zadbaj, aby sprzęt był odpowiednio dobrany i ustawiony. Pożyczenie swojego starego roweru 30 cm niższej kobiecie lub zabranie miejskiego roweru do lasu nie będzie komfortowe. Dobierz sprzęt odpowiedni pod trasę i postaraj się nie oceniać trudności przez pryzmat swoich umiejętności – być może dla Ciebie trasa jest tak prosta, że sztywniak z supermarketu byłby wystarczający, ale dla Twojej partnerki będzie to duże wyzwanie (nawet na sporo wybaczającym rowerze enduro).

Processed with VSCO with c1 preset

 

Kask oraz ochraniacze

Równie ważne jak odpowiedni sprzęt jest zadbanie o ochraniacze, kask oraz wygodne ubranie. Być może w Twojej głowie rodzi się pytanie, po co na tak prostą trasę brać ochraniacze i co może się stać przy tak małej prędkości. Otóż nawet jeżeli Twoja dziewczyna zamierza jeździć bardzo asekuracyjnie, to kask i ochraniacze będą dodatkowo niwelować strach przed upadkiem.

Na początek NAPRAWDĘ prosta trasa

Wraz z liczbą przebytych kilometrów zmienia się nasze postrzeganie pewnych przeszkód. 30-centymetrowy drop to teraz element trasy, który nawet nie zwraca Twojej uwagi. Przypomnij sobie, jak zaczynałeś, kiedy doświadczeni koledzy wzięli Cię na trudną trasę, którą „jakoś” przejechałeś… Nie było to komfortowe, prawda? Oczywiście może akurat Twoja partnerka po takiej wycieczce momentalnie złapie zajawkę, jednak bezpieczniej będzie, jeżeli na początku postarasz się, aby pojeździła na trasach flow i po prostych leśnych ścieżkach. Tak aby sama dobrze i pewnie poczuła się na rowerze i chciała spróbować czegoś trudniejszego.

„Jeśli będziesz sprowadzać, to nic z tego nie będzie”

W czasie pierwszych zjazdów zadbaj o to, żeby Twoja dziewczyna czuła się bezpiecznie. Postaraj się ją motywować do przełamywania swoich barier – jednak pamiętaj, że nie ma lat doświadczenia z rowerem i nie wie, że koła gładko przetoczą się przez korzenie lub kamienie. Nie przesadzaj w żadną stronę – nie pokazuj przeszkód jako banalnie prostych lub bardzo trudnych, pozwól ocenić je samodzielnie i nie irytuj się, jeżeli Twoja partnerka zjedzie sporo trudnych elementów, a zatrzyma się i sprowadzi rower przed czymś prostym. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, a że kobiety przeważnie należą do osób zawziętych, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zjedzie przy następnej okazji.

Processed with VSCO with c1 preset

 

Szkolenie

Jeżeli Twoja dziewczyna zrozumiała, na czym polega enduro, ma już podstawowe umiejętności i wie, czego się spodziewać na trasie, zaproponuj jej szkolenie z techniki jazdy. Często znacznie szybciej przyswajamy rady od instruktora niż od bliskiej nam osoby. Podaruj jej bon na szkolenie, a gdy pozna już podstawy, poproś czasami kogoś z doświadczeniem o przejażdżkę z Twoją partnerką i skorygowanie błędów. Wnioski najlepiej wyciąga się z rad od osób postronnych.

 

Małe kompromisy

 

Ostatnim istotnym elementem jest sztuka kompromisu. Pamiętaj, że gdy zaczynasz jazdę ze swoją partnerką, musisz pamiętać o tym, aby pasję łączyć z przyjemnością. Trzeba zaakceptować, że na początku kondycja i wydolność Twojej dziewczyny będą się znacznie różnić od Twoich, wypracowywanych latami. Musisz zaakceptować, że ze wspólnej wyprawy nie zawsze wrócisz wyjeżdżony. Postaraj się również, aby wspólna jazda była połączona z małymi przyjemnościami, takimi jak kawa w schronisku czy burger po udanym rowerowym dniu.

Processed with VSCO with c1 preset

 

Pamiętaj, że angażowanie do swojej pasji drugiej osoby wymaga pracy obu stron. Wspólna jazda ma swoje wady i zalety, ale moim zdaniem zdecydowanie przeważają te drugie. Nie jest jednak powiedziane, że powyższe wskazówki zagwarantują powodzenie – raczej zminimalizują prawdopodobieństwo porażki 🙂

http://www.skoda-auto.pl/