Porady odzieżowe dla mężczyzn: przygotujcie się na zimową jazdę!

Autor: Christopher Ashley

To ten czas, gdy już prawdopodobnie odczuwasz zimno podczas jazdy. Co możesz zrobić, by zapobiec spadkom wydajności towarzyszącym niższym temperaturom?

Legginsy to podstawa
Jazda przy słonecznej pogodzie jest na tyle przyjemna, że zapomina się, że rozgrzane mięśnie są mniej narażone na kontuzje i generalnie lepiej funkcjonują. Legginsy zmniejszają ryzyko uszkodzenia mięśni i zapewniają ciepło najintensywniej pracującym częściom ciała.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Model Icebreaker Everyday Leggings stanowi doskonałą pierwszą warstwę – wykonany jest z wełny merino, dzięki czemu oddycha i nie zatrzymuje przykrych zapachów jak niektóre sztuczne tkaniny. Te leginsy nie kosztują bardzo dużo, bo £50 (ok. 240 zł), więc można potraktować to jako swego rodzaju rzadką „inwestycję” w ubranie.

Szczęśliwe nogi
Buty kolarskie są zaprojektowane z myślą o wentylacji, co może być świetne na korsykańskim podjeździe, lecz nie przy minusowych temperaturach w mieście. Zanim wartości spadną poniżej zera, zaopatrz się w ochraniacze na palce stóp, aby zapobiec wychłodzeniu.
Jeśli musisz również pomyśleć o ochronie przed wodą, warto rozważyć zakup czegoś zbliżonego do ochraniaczy Santini Neo Blast – są wodo- i wiatroodporne i zapewniają przy tym dobrą ochronę kostkom i niższym partiom nóg.

 

Palce i stawy
Każda część ciała, która nie będzie używana do napędzania roweru, będzie odczuwać zimno o wiele dotkliwiej niż te będące w ruchu – wliczając w to palce i nadgarstki. Skórzane rękawiczki są drogie, ale skutecznie chronią przed zimnym wiatrem.
Poszukaj w takich sklepach jak John Lewis – powinny być trochę tańsze i nie najgorzej przystosowane do zmieniania przerzutek na Twoim zimowym rowerze.

Czoło i uszy
Kupuj tanio dwa razy – albo zainwestuj w dobrą markę, np. Rapha. Czapka tej firmy, Merino Beanie, jest wyceniona na rozsądne £35 (ok. 170 zł), a bardziej tradycyjna, w stylu belgijskim – na £45 (ok. 218 zł). Na surową zimę mają w swojej ofercie droższą czapkę, która według zadowolonych użytkowników nadaje się nawet na dwudziestostopniowe mrozy.


Zamiast produktów tej firmy można wybrać Turtle Fur Shellaclava, która oferuje rzeczy z włókien sztucznych w niskich cenach. Braki w wyglądzie nadrabia użytecznością, gdyż można się nią zasłonić jak kominiarką. Pamiętaj tylko o jej zdjęciu przed wejściem do banku…