Jak się ubrać, by w pełni wykorzystać sezon jesienny

Autor: Megan Flottorp

Jesień jest najlepszą porą roku dla wielu kolarzy. Co prawda słońce nie świeci już tak często, ale świeże, rześkie powietrze może nam niebywale uprzyjemnić jazdę. Jednak ze względu na zmienność wiatru, opadów i temperatur należy przygotować odpowiednie ubranie – wszystko po to, by w pełni cieszyć się przejażdżką w chłodniejsze dni. Dobrze się składa, że kilka niezbędnych rzeczy naprawdę dobrej jakości nie doprowadzi nas do bankructwa, a przy tym ułatwi życie. Poniżej nasze porady, na co zwracać szczególną uwagę, by czuć się wygodnie podczas jazdy w chłodnej jesiennej aurze.

 

Warstwy, warstwy, warstwy.

Najtrudniejszą rzeczą podczas jazdy między sezonami jest nieprzewidywalna pogoda. Ubieranie się warstwami sprawia, że będziemy gotowi na wiele sytuacji, a przy tym będzie nam wygodnie. Powietrze między elementami ubioru pozwoli utrzymać temperaturę i równo rozprowadzić ciepło. Nasza temperatura zawsze będzie miała wpływ na ciepłotę rąk, nóg i bardziej odsłoniętej reszty, więc bez porządnej pierwszej warstwy żadne rękawiczki ani skarpetki nie pomogą.

Pierwsza warstwa ubrania powinna dobrze przylegać i być wykonana z wygodnego materiału pochłaniającego wilgoć. Zdecyduj się na ubranie z krótkimi bądź długimi rękawami w zależności od temperatury – pamiętaj przy tym, że bluza może się przydać podczas bardzo wczesnych lub późnych wypraw. Wybór warstwy zewnętrznej będzie zależeć nie tylko od temperatury, ale również od czasu przebywania na zewnątrz. Niektórzy wolą nakładać ocieplacze na jesienne eskapady, lecz bluza z długim rękawem również może być niezłą i wygodną opcją. Taki ubiór z podszyciem wykonanym z termoaktywnego polaru zapewnia dodatkową ochronę oraz przewiew. Wystarczy to połączyć z właściwą pierwszą warstwą, by czuć się wygodnie i nie bać się żadnej pogody.

Jeśli długi rękaw nie wystarczy, a pierwsza warstwa już nie może bardziej ogrzać, to wiatroodporna kamizelka będzie bardzo pomocna. Na przykład kamizelka firmy Craft Featherlight jest lekka, niedroga i łatwa do przenoszenia.

Dbanie o dłonie i stopy

Komfort Twoich rąk i nóg to także Twój komfort. Pogódź się z faktem, że – zależnie od tego, gdzie mieszkasz – ciepłe skarpety mogą nie wystarczyć. Nowoczesne buty kolarskie są zaprojektowane tak, by być przewiewne, co wiąże się z dużymi ilościami chłodnego powietrza otaczającego stopy. Dobranie ochraniaczy na buty odpowiadających reszcie wyposażenia i warunkom powinno zdać egzamin.

Jeśli wciąż nie czujesz się dostatecznie osłoniony przed warunkami pogodowymi, to lekkie ochraniacze na buty powinny pomóc utrzymać ciepło. Model Aqua Light Overshoes jest lekki, ale zachowuje przy tym swoje właściwości ochronne i przeciwdeszczowe – a dodatkowo ma odblaski. Przy temperaturach bliskich zeru potrzebne będą buty do zimowej jazdy.

Jeśli chodzi o rękawice, istnieje mnóstwo dobrych opcji – lecz ochrona przed wiatrem jest tu najistotniejsza. Tkaniny takie jak GORE Windstopper i WindTex dobrze się sprawdzą ze względu na ich nieprzemakalność i właściwości oddychające. Membrana wewnętrzna będzie się różnić w zależności od warunków, na które dane rękawice są przeznaczone, więc dobrze się upewnić, że konkretny model nie kosztuje zbyt wiele i jest wygodny.

Nogi

Prawdopodobnie nie musimy przypominać, by dbać o swoje nogi, ale dobre ochraniacze na kolana są zawsze warte swojej ceny. Uważaj jedynie na to, by kupić odpowiedni rozmiar – nie chcesz przecież, by przesuwały się w każdym możliwym kierunku. Kombinezon na ¾ długości również jest świetnym rozwiązaniem. Warto rozejrzeć się za modelem z wyściółką dla ochrony przed zimnem oraz z wygodną amortyzacją siedziska.

Zastosowanie akcesoriów

Porządne jesienne skarpety na rower są niedrogie – a można je nosić również na co dzień. Firma Prendas ma dobry asortyment tego typu; wśród najczęściej wybieranych modeli są te z ThermoCool-Carbon i Reflective Flash.

Zwykła bawełniana czapka pod kaskiem powinna zadbać o utrzymywanie ciepła Twojej głowy, jeśli na cieplejsze rozwiązania jest jeszcze za wcześnie. To dobry kompromis między zachowaniem prawidłowej temperatury a ochroną przed niesprzyjającą pogodą.

Podsumowując: zakładajmy warstwy, by zapewnić sobie maksimum elastyczności, włączmy światła, załóżmy błotniki i… możemy jechać na podbój rześkiej jesieni!