Podczas transmisji telewizyjnych możesz oglądać kolarzy ścigających się ze sobą, pokonujących wyczerpujące podjazdy, niebezpieczne zjazdy i długie płaskie odcinki. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się jednak, co robią przed etapem i po nim? Zajrzyjmy za kulisy wyścigu i zobaczmy, jak wygląda „dzień roboczy” kolarzy podczas Grand Tour.
Ranek
Co robią zawodnicy przed etapem, który rozpocznie się o godzinie 12:00? Zwykle wstają około 8:30 i jedzą śniadanie. Ten posiłek ma kluczowe znaczenie, ponieważ kolarze muszą zaopatrzyć się w dużą ilość paliwa, aby zwiększyć swoje zapasy energii na wyścig. Ich śniadanie zazwyczaj składa się z miski płatków owsianych z orzechami, dużego omletu, świeżego soku owocowego i kawy. W przypadku trudnego etapu górskiego posiłek uzupełniają dodatkowym ryżem, naleśnikami, kanapkami lub smoothie.
Około 9:45 odwiedzają fizjoterapeutę, a o 10:15 wsiadają do autobusu drużynowego, który przewozi ich z hotelu na start etapu. Kontynuują gromadzenie zapasów energii w autobusie za pomocą przekąski przed wyścigiem. Zwykle składa się ona z kawałka owocu, garści orzechów, batonów energetycznych, dużej ilości wody i potencjalnie kolejnej kawy.
Około 11:00, po dotarciu na etap, w autobusie odbywa się spotkanie zespołu, a czasem też wywiady dla mediów. W końcu o 11:55 zawodnicy ustawiają się w kolejce na starcie, nerwowo czekając na startowy wystrzał z pistoletu.
Czas wyścigu
Podczas wyścigu kolarze optymalnie wykorzystują cały swój trening. Każdy zawodnik ma określoną rolę w zespole, który wspiera lidera. Muszą realizować strategię na dany dzień i na bieżąco reagować na poczynania swoich konkurentów. Uzupełniają też zapasy energii podczas jazdy na rowerze, ponieważ w czasie trudnych górskich etapów spalają bardzo dużo kalorii. Jedzą zatem ogromne ilości jedzenia, aby mieć siły do jazdy w niesamowitym tempie. Mogą spożyć aż 6 batonów energetycznych, 4 wafle ryżowe, 2 kanapki, 2 żele i wypić ponad 6 bidonów napojów elektrolitowych.
Regeneracja po etapie
Typowy etap trwa około pięciu godzin, więc kolarze dojeżdżają do mety około godziny 17:00. Opiekunowie są gotowi do podawania im napojów regeneracyjnych, gdy tylko zawodnicy przybędą na miejsce. Kolarze piją je podczas dochodzenia do siebie na turbotrenażerach lub trenażerach rolkowych. Później, a czasami jeszcze w trakcie odnowy udzielają wywiadów. Około godziny 17:40 mogą wreszcie wziąć prysznic i zjeść posiłek regeneracyjny przygotowany przez szefa kuchni zespołu. Zwykle jest to dużo ryżu i trochę kurczaka.
Wieczór
Autobus ekipy przyjeżdża do hotelu około godziny 19:00 i wtedy zawodnicy odwiedzają swojego fizjoterapeutę. Kolacja zespołu serwowana jest około godziny 21:00, a jej skład zależy od tego, jak ciężki będzie kolejny etap. Posiłek zawsze zawiera dobre źródło białka, takie jak łosoś lub stek wołowy, oraz koktajl warzywny. Ilość makaronu lub ryżu zależy od tego, ile węglowodanów zawodnicy potrzebują nazajutrz, ustalane jest na podstawie obliczeń dietetyka. Kolarze często otrzymują też wieczorną przekąskę składającą się z jogurtu ze zbożami, garści orzechów i kawałka owocu po to, by podtrzymać regenerację. I wreszcie około północy zawodnicy kładą się spać.
Czy byłbyś w stanie poradzić sobie z takim programem dnia? Możesz się tego dowiedzieć dzięki Vuelta Fan Series obsługiwanej przez Rouvy. Zacznij dzień od odpowiedniego śniadania. Wybierz się na przejażdżkę autobusem, jeśli chcesz być jak najbliżej prawdziwego wyścigu. Przygotuj wszystkie niezbędne batony energetyczne i nawodnienie do jazdy, zjedz lekki lunch lub przekąskę i załaduj etap Vuelta Fan Series. Nie zapomnij o prawidłowym odżywianiu po skończeniu etapu i zrób trochę rozciągania, jeśli nie masz swojego osobistego fizjoterapeuty. Jak się czujesz? Czy byłbyś gotowy zrobić to ponownie następnego dnia?
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl
