Najgorsze i najbardziej irytujące przeszkody na ścieżkach rowerowych

Autor: Christopher Ashley

Zebraliśmy listę uporczywych przeszkód, z którymi muszą się mierzyć wszyscy rowerzyści na ścieżkach:

Roboty drogowe

Łatwo ocenić, czy miejscowi urbaniści mają cokolwiek wspólnego z kolarstwem. Kanał Surrey Suburban Cyclist pokazał niezwykle denerwujący fragment brytyjskiej ścieżki przybrzeżnej znajdującej się w Flintshire.

Casey Neistat otrzymał w Nowym Jorku mandat za jazdę poza pasem dla rowerzystów. Fakty są natomiast takie, że jeżdżenie po zwykłych drogach w Nowym Jorku jest nie tylko legalne, ale nawet wskazane, co Casey udowodnił w tym filmie.

 

Zwierzęta

Ostatnią rzeczą, jakiej się oczekuje podczas relaksującego weekendu, jest wataha psów stróżujących. Większość psów z radością ściga się z rowerzystami i im towarzyszy, jednak czworonogi pokazane na poniższym filmie zareagowały bardzo agresywnie na przejeżdżających ludzi. Na tyle agresywnie, że nie obyło się bez ostrej wymiany zdań.

Lista zwierzaków, na które należy uważać, zawiera antylopy, strusie… oraz oczywiście – kangury! Internet jest pełen dowodów na to, że te torbacze nie tolerują amatorów przejażdżek rowerowych… A może tylko trąbek?

 

Zupełnie jak gałązka

Kolejny film doskonale przedstawia, dlaczego trzeba uważać na śmieci na drodze i dlaczego nie warto po nich po prostu przejeżdżać. Miejmy się na baczności – nawet najbardziej niepozorna rzecz leżąca na drodze może nam popsuć dzień.

Zaparkowane pojazdy

Owszem, parkowanie na ścieżkach rowerowych to dramat – pamiętaj o tym również, gdy przypinasz swój rower do czyjegoś ogrodzenia. Ten rowerzysta jednak bierze sprawy w swoje ręce, dosłownie! Jak widać, mężczyzna nie obija się przy treningu mięśni głębokich, więc w sprincie też by sobie poradził.

Powalone drzewa

Każdy roztropny i dobrze przygotowany kolarz w razie natrafienia na taką przeszkodę będzie gotów ją usunąć z pomocą swojej piły – nie tylko ze względu na siebie, ale także współtowarzyszy.

Jeśli pniak jest za duży, można zawsze wykorzystać go tak, jak to uczyniono w Tollymore Forest w Irlandii Północnej. Taki kawał drewna może stać się normalną częścią szlaku, jeśli usypiemy przed nim i za nim rampy z ziemi.