Najlepsi kolarze świata z niecierpliwością przebierają nogami, bo wkrótce znów zaczną wykręcać tysiące kilometrów. W sobotę wyścigiem Strade Bianche wznowiony zostanie kolarski UCI World Tour 2020, co oznacza, że od Tour de France dzieli nas już mniej niż miesiąc!
Od kilku tygodni wiadomo, że w tym roku formę należy szykować na czas od sierpnia do października. Trenażery i wirtualne wyścigi zeszły więc na boczny tor, a zaczęły się zespołowe przygotowania do najważniejszego momentu sezonu.
Powtórny start UCI World Tour 2020 już w sobotę, a zawodnicy będą ścigać się w jednodniowym klasyku Strade Bianche. To oznacza, że wznowienie rywalizacji będzie nie tylko długo wyczekiwane, ale też piękne, ponieważ trasa wiedzie między malowniczymi krajobrazami Toskanii. Wyścig zacznie i zakończy się w Sienie, a kolarze będą mieli do przejechania 184 km.
Walka z rywalami i upałem
Strade Bianche dwukrotnie wygrał Michał Kwiatkowski – w 2014 i 2017 roku. Polaka nie mogło więc zabraknąć także w ekipie, która pojedzie w sobotę.
Our first WorldTour race back is none other than #StradeBianche.
This Saturday sees the gravel road Classic take place in Siena. Meet our team 👇 pic.twitter.com/SJsdacW5Aq
— Team INEOS (@TeamINEOS) July 29, 2020
Wygląda na to, że Kwiatkowski będzie jedynym Polakiem na trasie, bo kilku naszych reprezentantów jedzie obecnie w Vuelta a Burgos, wyścigu drugiej kategorii. W Hiszpanii startują Rafał Majka (Bora Hansgrohe) oraz Szymon Sajnok, Kamil Małecki i Kamil Gradek (CCC Team).
Polska ekipa pojawi się jednak na sobotnim Strade Bianche, a jej liderem ma być Greg van Avermaet.
– To jeden z moich ulubionych wyścigów, więc powrót do ścigania będzie dla mnie wyjątkowy. Zawsze dobrze tam się czułem, więc mam nadzieję, że teraz będzie tak samo. Byłem w stanie utrzymać motywację przez cały okres bez ścigania, a teraz czuję, że moja forma jest taka, jak powinna. Oczywiście okoliczności będą trochę inne niż normalnie, a upał będzie dodatkowym utrudnieniem. Mam jednak nadzieję, że jestem gotowy – podkreśla Belg.
Treningi to nie wszystko
Strade Bianche to jednak dopiero przystawka dla smakoszy kolarstwa, ale kolejne dania serwowane będą w ekspresowym tempie. Już 5 sierpnia zaczyna się Tour de Pologne, trzy dni później wyścig Mediolan – San Remo, a w dniach 12 – 16 sierpnia rozegrane zostanie Criterium du Dauphine. Kolarska uczta na dobre rozpocznie się 29 sierpnia, gdy zawodnicy staną na starcie Tour de France, który
Już wiadomo, że w Wielkiej Pętli, a także Strade Bianche wystąpi Petr Sagan (Bora Hansgrohe ), który z kolarskich obowiązków na głowie ma nie tylko szlifowanie formy
The most beautiful moments after a long training day… helping my son Marlon learn to ride his bike pic.twitter.com/HLogUWGqRJ
— Peter Sagan (@petosagan) July 29, 2020
„Najpiękniejsze momenty po długim dniu treningu… pomagać mojemu synowi Marlonowi w nauce jazdy na rowerze” – napisał na Twitterze Słowak.
Walkę o ponowne wygranie Strade Bianche zapowiada również Philippe Gilbert (Lotto Soudal), który na toskańskich trasach najszybszy był w 2011 r.
1️⃣ week until the restart of the season! My first race will be the @StradeBianche, the Tuscan classic I won back in 2011. 📸 Photonews pic.twitter.com/Sltigu84tk
— PHILIPPE GILBERT (@PhilippeGilbert) July 25, 2020
Wyścig Strade Bianche w sobotę od godz. 16.50 będzie można oglądać w Eurosporcie. Tym samym rozpoczynają się przygotowania do kolarskiej uczty, którą – jak co roku – będzie Tour de France.
Artykuł powstał we współpracy ze skoda-auto.pl