Nowa era bezpieczeństwa? Poduszki powietrzne dla cyklistów z aprobatą Uniwersytetu Stanforda

Autor: We Love Cycling

Koncepcja poduszek powietrznych w kasku nie jest niczym nowym, ponieważ szwedzka firma Hövding produkuje je od 2005 roku. Produkt nigdy nie trafił na rynek masowy, ale może najwyższy czas to zmienić. Przynajmniej tak myślą naukowcy z Uniwersytetu Stanforda. W renomowanym czasopiśmie naukowym „Annals of Biomedical Engineering” opublikowali oni badanie, które udowadnia, że poduszki powietrzne zabudowane w kaskach są „niemal idealne” pod względem ochrony przed wstrząśnieniem mózgu i innymi obrażeniami głowy.

Niewiele osób wie, że nawet z założonym tradycyjnym kaskiem można nadal doznać obrażeń głowy podczas wypadku. Na przykład przy prędkości 25 km/h ryzyko poważnych obrażeń głowy wynosi 90%. Poduszka powietrzna, o której wspomnieliśmy powyżej, zapewnia cyklistom ośmiokrotnie lepszą ochronę głowy. Jest to olbrzymie ulepszenie.

„Poduszka powietrzna Hövding została zaprojektowana zgodnie z naszymi wymogami, na bazie naszych materiałów i metod zaczerpniętych z przemysłu motoryzacyjnego, dzięki czemu zapewnia światowej klasy ochronę głowy. Fakt, że tak prestiżowa instytucja jak Uniwersytet Stanforda opublikowała raport świadczący o poziomie ochrony zapewnianej przez Hövding w porównaniu z kaskami tradycyjnymi, utwierdza naszych klientów w przekonaniu o najlepszej ochronie, którą zapewnia rozwiązanie Hövding” – mówi prezes Hövding, Fredrik Carling.

Jak to działa? System rejestruje ruchy cyklisty kilka razy na sekundę i natychmiast pompuje poduszkę powietrzną podczas wypadku. Pytanie, czy rozwiązanie to będzie wystarczające dla konserwatywnych amatorów dwóch kółek. Co o tym myślicie? Czy przekonuje was koncepcja poduszki powietrznej w kasku rowerowym?