Trzy najlepsze stukilometrowe trasy rowerowe na ośmiodniowe letnie wyprawy z dziećmi

Autor: Adam Marsal

Gdy postanowisz spędzić wakacje z dziećmi na rowerze, musisz uważnie wybrać miejsce docelowe. Nie może być zbyt pagórkowate ani gorące, mile widziane są także różne rozrywki, bo najmłodszych bardzo szybko nudzi monotonne pedałowanie.

Po pierwsze, trzeba omówić trasę z dziećmi. Opowiedz im wszystko o miejscu i opisz jak najwięcej atrakcji, które pojawią się po drodze. Jeśli nie będą mogły doczekać się podróży, wszystko pójdzie sprawniej i łatwiej. Gdy zaangażują się w fazę planowania, ich poczucie odpowiedzialności za wyprawę będzie większe i będą traktować ją poważniej. Zawsze lepiej jest widzieć, jak miło spędzają czas, niż słuchać szlochania i domagania się natychmiastowego zakończenia jazdy i powrotu do wygodnego domu.

Ready for your weekend ride? ❤️ @regnon

A post shared by We Love Cycling (@wlcmagazine) on

Na etapie planowania trzeba również wziąć pod uwagę wytrzymałość małych podróżników. Zaleca się, aby zawsze dostosowywać długość trasy do najmłodszego dziecka. Na podstawie wcześniejszych doświadczeń można założyć, że dzieci w wieku powyżej 6 lat mogą przejechać bez większego wysiłku do 30 kilometrów dziennie. Im starsze pociechy, tym dłuższą przygodę można zaplanować. Z małymi odkrywcami lepiej unikać stromych zboczy i zjazdów, a także dróg o luźnej nawierzchni. Jeśli mimo wszystko wjedziecie na taki teren, nie panikujcie, ponieważ dzieci radzą sobie ze wszystkim lepiej, niż zwykle się spodziewamy.

Przed dłuższą podróżą pomyśl o skrótach i planie awaryjnym na wypadek, gdyby zmieniła się pogoda lub dzieci były wyczerpane. Nawet dorośli rowerzyści mogą wpaść w złość i poddać się, kiedy nagle zrobią się głodni lub się przegrzeją. Plac zabaw z ciężarówką z lodami będzie wygodnym miejscem na przerwę, kiedy maluchy zaczynają marudzić.

Na pewno słyszeliście już o gorąco polecanych wycieczkach rodzinnych po ścieżkach rowerowych wzdłuż Dunaju lub Łaby. Tym razem przedstawiamy wam trzy piękne, mniej znane trasy.

Niemcy

Rodzina wyprawa wzdłuż wybrzeża Bałtyku (108 kilometrów w 8 dni)

Odkryj z dziećmi najpiękniejsze miejsca niemieckiego wybrzeża Bałtyku. Krótkie etapy trasy zostawiają dużo czasu na zwiedzanie i odpoczynek. Możecie odwiedzić zoo w Rostocku z 4,5 tys. zwierząt, popłynąć łodzią w dół rzeki Warnow, dowiedzieć się ciekawych rzeczy w muzeum przyrodniczym Darßer Arche. W Stralsundzie czeka na was  Ozeaneum o niesamowitych rozmiarach oraz tropikalny park wodny HanseDom. Wzdłuż trasy znajdziecie kilometry plaż idealnych do pływania, zabaw i budowania zamków z piasku. Wasze rowerowe wakacje rozpoczną się w Rostocku, pobiegną dalej ścieżką rowerową w kierunku wschodnim przez Prerow i Zingst do Stralsundu. Dzienny dystans do przejechania nie przekroczy 30 kilometrów.

Austria

Wokół jezior w regionie Salzkammergut (104 kilometrów w 8 dni)

Salzkammergut to popularna kraina jezior położona w jednym z najpiękniejszych regionów Austrii. Gdy w grupie rowerzystów są dzieci, obowiązkowym elementem udanej wyprawy jest zapewnienie wielu rozrywek. Trasa ta jest pełna atrakcji, które mogą spodobać się małym podróżnikom. Czeka na was np. jazda na letnim bobsleju, pływanie statkiem po jeziorze, wizyta w parku rozrywki Abarena lub zejście do najstarszej kopalni soli na świecie. Wycieczka rozpoczyna się w Sankt Gilgen i prowadzi bezpiecznymi ścieżkami rowerowymi przez Abersee, Bad Goisern i Bad Ischl w Hallstattcie. Opisaną trasę uważamy za najbardziej odpowiednią dla dzieci, jednak samemu można wybrać wycinek z 345 kilometrów trasy rowerowej „Salzkammergut Cycle Way”, która biegnie w pobliżu 13 jezior i najpiękniejszych miejscowości regionu.

Dania

Wokół wyspy Bornholm (103 kilometrów w 8 dni)

Choć Kopenhaga jest uznawana za jedno z najbardziej przyjaznych dla rowerzystów miast w Europie, wielu jej mieszkańców każdego lata ucieka z metropolii i zamienia ją na bałtycki Bornholm. Na wyspę można dotrzeć samolotem z lotniska w Kopenhadze (lot trwa około 30 minut) lub promem ze Szwecji i Niemiec. Bornholm jest znany z plaż z białym piaskiem i mistycznych formacji skalnych, które aż proszą się o zwiedzanie. Cała nadmorska pętla nr 10 ma nieco ponad 100 kilometrów długości, a jest to najkrótsza krajowa trasa rowerowa w Danii. Krótkie odległości pomiędzy małymi wioskami, pięknymi plażami, przyjaznymi dla dzieci kempingami oraz doskonała infrastruktura turystyczna pozwalają cieszyć się dobrze zbilansowanym połączeniem jazdy na rowerze i leniuchowania. Poszczególne etapy są często wytyczone wzdłuż tras bez samochodów, jednak nie zawsze, dlatego dzieci jeżdżące samodzielne powinny znać podstawowe zasady bezpieczeństwa drogowego. Koniecznie należy też pamiętać, że wyspa nie jest płaska i na kilku etapach pojawiają się liczne małe podjazdy, które mogą sprawić trudność małym rowerzystom.

(źródło zdjęć: welovecycling.com)